PJN wskazało członków do komisji sejmowych

Dodano:
Wiceszef klubu Polska Jest Najważniejsza Paweł Poncyljusz będzie pracował w komisji spraw zagranicznych; Zbysław Owczarski zasiądzie w komisji edukacji, nauki i młodzieży. Klub PJN deleguje swoich posłów do prac w komisjach sejmowych, nie zamierza jednak starać się o funkcję wicemarszałka. Sejm przegłosował w piątek zmiany w komisjach dotyczące byłych posłów PiS, teraz wchodzących w skład nowego klubu.
Poncyljusz, który będzie zasiadał w komisji spraw zagranicznych, został odwołany z komisji gospodarki i komisji obrony narodowej. Owczarski z kolei - by  pracować w komisji edukacji - zrezygnował z zasiadania w komisji polityki społecznej i rodziny. Spośród pozostałych posłów klubu PJN Jacek Tomczak zrezygnował z zasiadania w  komisji infrastruktury, Andrzej Walkowiak - z komisji kultury i środków przekazu; z komisji administracji i spraw wewnętrznych odwołani zostali posłowie PJN Wiesław Kilian oraz  Jacek Pilch. Na razie nie wiadomo jeszcze, w których komisjach zasiądą ci posłowie.

W czwartek Poncyljusz powiedział, że klub będzie chciał mieć swojego przedstawiciela w  komisji konstytucyjnej, ale "jeszcze nie od następnego posiedzenia". Poncyljusz zaznaczył, że PJN ma 15 posłów, a komisji sejmowych jest o wiele więcej. Pytany, na których w  takim razie komisjach skupi się uwaga nowego klubu, odpowiedział: "Na pewno będziemy stawiać na te komisje, w których jesteśmy specjalistami: gospodarka, sprawy społeczne, infrastruktura, finanse publiczne, kultura, sport, również administracja, sprawiedliwość i samorząd".

Zwyczajowo kluby parlamentarne mają także swojego przedstawiciela w Prezydium Sejmu. Jednak szefowa klubu PJN Joanna Kluzik-Rostkowska w piątek ponownie zapewniła, że jej klub nie zabiega o stanowisko wicemarszałka Sejmu. - W tej chwili nie ma rozmów w tej sprawie i w najbliższym czasie nie będzie - zaznaczyła. Dodała także, że sama "nigdy nie będzie" kandydatką PJN na to stanowisko, bo jest szefową klubu.

Pytana była także, gdzie klub PJN "znajduje się" w sensie ideologicznym, czy blisko mu do PiS-u. - To oczywiście zależy, o czym mówimy, bo jeśli o spuściźnie Lecha Kaczyńskiego, to jestem przekonana, że jest nam bardzo blisko. Różnice będą w innych punktach - oceniła. Powtórzyła też, że w ciągu 2-3 tygodni jej klub przedstawi deklarację programową.

zew, PAP

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...