Nałęcz: polityka Rosji efektem naszej przyszłej prezydencji

Dodano:
Nałęcz: najważniejszy będzie klimat dla biznesu (nalecz.org)
- Myślę, że szereg gestów otwarcia na Polskę ze strony Rosji bierze się stąd, że nasz kraj od połowy przyszłego roku obejmuje przewodnictwo w Unii Europejskiej – mówi w TVP Info doradca prezydenta prof. Tomasz Nałęcz. Pytany o sprawę Katynia przekonuje, że "tutaj ostatnio bardzo dużo się zdarzyło." Kwestia Katynia znajdzie się wśród tematów rozmów pomiędzy prezydentami Polski i Rosji, podczas dwudniowej wizyty Dmitrija Miedwiediewa w Polsce.
Zdaniem doradcy prezydenta Bronisława Komorowskiego ds. historii i dziedzictwa narodowego wizyta Miedwiediewa w Polsce "choć ważna, to spektakularnych spraw nie przyniesie". Pytany o tematy, które zostaną poruszone na spotkaniu obu prezydentów prof. Nałęcz wyraził przekonanie, że uda się załatwić wiele spraw, obok katastrofy smoleńskiej i kwestii katyńskiej. Tomasz Nałęcz uważa jednak, że najważniejszą kwestią wizyty prezydenta Rosji będzie "przecieranie dobrego klimatu i dobrego szlaku dla biznesmenów", na czym zależy obu stronom. – Rosjanie, którzy mają wiele interesów z Unią, w tym również z Polską, zabiegają o bardzo poprawne, wręcz przyjazne stosunki z naszym krajem. - Wizyta będzie się w to wpisywać - dodaje prof. Nałęcz.

Odnosząc się do sprawy Katynia prof. Nałęcz ocenił, że należy pracować nad tym, aby "prawda katyńska była prezentowana społeczeństwu rosyjskiemu". – Moim zdaniem ostatnio wydarzyła się rzecz wielka, do niedawna niewyobrażalna: w najważniejszym rosyjskim kanale, w czasie największej oglądalności, został pokazany "Katyń" Andrzeja Wajdy – przypomina prof. Nałęcz. 26 listopada izba niższa rosyjskiego parlamentu  przyjęła uchwałę w sprawie zbrodni katyńskiej. Proponują w niej m.in. uznanie mordu na polskich oficerach za zbrodnię reżimu stalinowskiego, a ZSRR - za państwo totalitarne. - To krok w dobrym kierunku, ale uchwała Dumy wszystkiego nie załatwia - ocenia Nałęcz.

Jak mówi prezydencki doradca, na postępie w sprawie Katynia Polsce zależy także w obliczu otwarcia w 2012 roku Muzeum Katyńskiego. – Chcemy, aby wszystkie ofiary mordu były zidentyfikowane; znane wszystkie miejsca pochówków. Żeby każda polska rodzina wiedziała, gdzie może zapalić świeczkę swojemu bliskiemu. Myślę, że jest to możliwe do zrobienia – dodaje prof. Nałęcz.

adcis, TVP Info

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...