Miedwiediew zaprosił Komorowskiego do Moskwy
Nałęcz nie wyklucza spotkania w rocznicę
Jak dodał, nie jest wykluczone, iż złożenie tej oficjalnej wizyty w Moskwie mogą poprzedzić nieoficjalne spotkania prezydentów Polski i Rosji. Według Nałęcza Komorowski i Miedwiediew mogą się spotkać w pierwszą rocznicę katastrofy lotniczej w Smoleńsku, która przypadnie 10 kwietnia 2011 roku. - Nie wykluczam, że do takiego spotkania dojdzie w pierwszą rocznicą katastrofy w Smoleńsku - powiedział Nałęcz.
Podkreślił, że na miejscu katastrofy 10 kwietnia 2011 r. prawdopodobnie spotkają się też pierwsze damy Polski i Rosji, tak jak to się stało 10 października tego roku. Pół roku po katastrofie bliscy ofiar modlili się na miejscu katastrofy - na smoleńskim lotnisku Siewiernyj. Rodzinom towarzyszyła Anna Komorowska; w uroczystościach uczestniczyła też Swietłana Miedwiediewa. Nałęcz zaznaczył, że 10 kwietnia 2011 r. podobnie uroczystości będą przede wszystkim "upamiętnieniem miejsca katastrofy przez rodziny, właśnie w obecności par prezydenckich". - Jeśli do tego dojdzie - a wiele wskazuje na to, że dojdzie - byłoby to spotkanie nieoficjalne prezydentów Polski i Rosji - zaznaczył.
"Tak rzadko? Niedopuszczalne"
Dmitrij Miedwiediew przemawiając w poniedziałek na uroczystym przyjęciu wydanym w Pałacu Prezydenckim przez polską parę prezydencką podziękował Komorowskiemu za zaproszenie do złożenia oficjalnej wizyty w Warszawie. Podkreślił, że ostatnia oficjalna wizyta w Polsce prezydenta Rosji miała miejsce wiele lat temu. - To jest niedopuszczalne - zaznaczył. - Nie mamy prawa obcować tak rzadko - podkreślał Miedwiediew. Dodał, że podczas ostatnich kilku miesięcy widział się z prezydentem Polski cztery razy, co - jak ocenił - jest "bardzo dobrym wskaźnikiem" częstotliwości polsko-rosyjskich spotkań na najwyższych szczeblu. Prezydent Rosji wyraził nadzieję, że oba kraje "dalej będą kroczyć tą drogą".
zew, PAP