"Meksyk to państwo upadłe"

Dodano:
Korupcja i powiązania władz z gangami narkotykowymi sprawiają, że Meksyk jest "państwem upadłym" - oceniła Rosa Isela Perez, autorka słynnych reportaży o zabójstwach kobiet w Ciudad Juarez. Meksykańska dziennikarka od roku korzysta z prawa azylu w Hiszpanii. Za jej reportaże z Ciudad Juarez, na granicy z USA, gangi groziły jej śmiercią.
Perez została laureatką nagrody Rady Generalnej Hiszpańskiej Adwokatury za obronę praw człowieka. - Od 1993 do 2007 r. w Ciudad Juarez zamordowano około 500 kobiet. Od 2008 do 2010 r. ofiarą mordów padło już 567 kobiet - powiedziała w wywiadzie dla agencji EFE. - Przez siedem lat pisałam o zabójstwach kobiet w Ciudad Juarez. O pogróżkach i zastraszaniu, na jakie kobiety te były narażone ze strony samych władz meksykańskich - wspominała dziennikarka.

W 2005 roku Perez została zwolniona z pracy w dzienniku i żadna inna gazeta nie odważyła się jej zatrudnić. - W Meksyku grupy oligarchii są powiązane z mafią, popieraną przez ugrupowania polityczne będące u władzy i podtrzymujące kontakty z kartelami narkotykowymi - oświadczyła Rosa Isela Perez.

W kwietniu 2009 roku dziennikarka była świadkiem w procesie przed Międzyamerykańskim Trybunałem Praw Człowieka w sprawie zabójstwa ośmiu kobiet. Proces ujawnił wiele przypadków naruszania prawa przez władze Ciudad Juarez. Po złożeniu zeznań przez dziennikarkę Trybunał zażądał od państwa meksykańskiego udzielenia jej gwarancji bezpieczeństwa i ochrony przed zemstą świata przestępczego. Rząd Meksyku ograniczył się jednak do dostarczenia jej telefonu komórkowego na wypadek, gdyby była celem pogróżek. W tej sytuacji Perez zmuszona była skorzystać z prawa azylu w Hiszpanii.

PAP, arb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...