Pięciolatek doradcą Putina

Dodano:
Władimir Putin i jego nowy przyjaciel - Buffy (fot. FORUM)
Władimir Putin rzadko słucha czyichkolwiek rad - jako "samiec alfa" (zdaniem amerykańskich dyplomatów) raczej wydaje polecenia. Czasem jednak nawet rosyjski premier korzysta z pomocy innych. Ostatnio podjął decyzję pod wpływem... pięciolatka z Moskwy. Sprawa dotyczyła imienia dla nowego psa premiera Rosji, którego Putin otrzymał od premiera Bułgarii Bojko Borysowa.
W ogólnokrajowym konkursie imiona dla szczeniaka owczarka bułgarskiego, który jest nowym towarzyszem Putina (premier Rosji jest również właścicielem 11-letniej labradorki Koni) wymyślali wszyscy Rosjanie. Najlepszy pomysł miał - jak się okazało - pięcioletni Dima Sokołow. Dima zaproponował aby pies Putina nazywał się Buffy. I tak się stało.

Kiedy Putin spytał się malca w jaki sposób wymyślił oryginalne imię dla psa, Dima przyznał, że pomagali mu rodzice. To rodzice pomogli też chłopcu napisać list do premiera i wysłać go przez internet. - Podoba mi się ta propozycja - stwierdził Putin - i wszystko stało się jasne. Pies premiera od teraz nazywa się Buffy, a Dima w nagrodę odwiedził rezydencję premiera i otrzymał od niego piłkę z autografem szefa rosyjskiego rządu.

Oj Dima, Dima. Nawet nie wiesz jak prezydent Barack Obama i inni możni tego świata zazdroszczą ci teraz twoich wpływów.

arb, PAP

Szukasz prezentu na święta? Zobacz jakie prezentowe hity roku wybrał "Wprost"!

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...