Komorowski spotkał się z żołnierzami na wigilii
Jego zdaniem, "ułańska fantazja i kawaleryjskie szarże są obecne także i dzisiaj w myśleniu wojskowym, choć na polu walki częściej czuje się benzynę niż zapach konia". - W Niemczech mówi się o kimś, jeśli chce się podkreślić jego przynależność do absolutnej elity, że "czuć go stajnią"; to w języku niemieckim pojęcie absolutnie nobilitujące. Myślę, że trochę jest tak w wojsku polskim. "Tu czuć stajnią", a więc czuć przebogatą tradycję jazdy kawalerii polskiej - ocenił prezydent. Bronisław Komorowski dziękował żołnierzom szwadronu za ich służbę - trud i kreatywność. - Chciałbym złożyć życzenia jak najlepszych świąt, w których jest miejsce i na tradycję - zapach siana, wspomnienia kawaleryjskie, dobry obyczaj, jakim jest wzniesienie toastu za zdrowie konia oraz podzielenie się opłatkiem i marchewką z rumakiem - ułańskim towarzyszem - powiedział prezydent.
pap, ps