Prezydent: drugi Kaczyński był dramatem Polski
Jednocześnie zastrzegł, że dobrą pamięć o kimś, kto zginął, można skrzywdzić, "jeżeli się forsuje tworzenie mitu, trochę produkuje się ten mit". - Odnoszę wrażenie, że niektórzy politycy z ugrupowania brata tragicznie zmarłego prezydenta ten mit chcą produkować - ocenił Bronisław Komorowski. Budowanie mitu nieżyjącego prezydenta Komorowski nazwał "niedobrym pomysłem", gdyż - jak tłumaczył - "pewna sztuczność zawsze jest przeszkodą dla wiarygodności dobrej pamięci". - A ja życzę każdemu, aby pozostawił po sobie dobrą pamięć. W swoim sercu staram się zachować wszystkie dobre myśli i dobre wspomnienia związane z Lechem Kaczyńskim - mówił prezydent.
- Właśnie w imię zachowania dobrej pamięci zawsze mówiłem o tym, że największym problemem poprzedniej prezydentury było to, że tak naprawdę był drugi pan Kaczyński, który sterował polityką prezydenta Lecha Kaczyńskiego. I to był dramat - i Lecha Kaczyńskiego, i dramat Polski - ocenił Bronisław Komorowski.
zew, PAP