Pijany Serb stopą zabił rekina ludojada?

Dodano:
fot. Wikipedia
Dragan Stevic z Serbii, ochrzczony tytułem „Shark El Sheikh”, został nowym egipskim bohaterem narodowym. Zabił groźnego, ogromnego rekina, który wcześniej ranił pięciu turystów w tym jednego śmiertelnie. Działo się to w popularnym egipskim resorcie Sharm El Sheikh. Jak się później okazało, cała historia to żart serbskiego portalu Njuz.net, specjalizującego się w podobnych mistyfikacjach.
Serbski bohater był niestety zbyt pijany by pamiętać, co się wydarzyło. Jeden z jego przyjaciół, który był świadkiem incydentu, wyjaśnił wszystko w mediach. Milovan Ubirapa mówił, że Dragan postanowił udać się na plażę popływać w morzu po długiej, mocno zakrapianej alkoholem imprezie. Kiedy Dragan i jego przyjaciele dotarli na plażę, zobaczyli dość wysoko ustawioną trampolinę, używaną w ciągu dnia przez nurków. - Dragan stanął na trampolinie, poprosił mnie, bym potrzymał jego piwo i zwyczajnie rozpędził się, by skoczyć – opowiadał Milovan. – Nie było czasu na to, by zareagować i go zatrzymać. Dragan skoczył wysoko i spadł na morza, ale nikt nigdy nie wywołał tak niesamowitego plusku jak on – wyjaśnił przyjaciel bohatera.

Przyczyną zdumiewającego dźwięku był fakt, że Dragan Stevic zakończył swój skok nie tyle w wodzie, co na ciele rekina, który pływał nieopodal plaży, prawdopodobnie w poszukiwaniu kolejnej ofiary. Dragan uderzył rekina stopami prosto w głowę, zabijając go w jednej chwili. Egipska policja znalazła rano rekina leżącego na nabrzeżu.

W tej chwili bohater znajduje się w szpitalu, gdzie dochodzi do siebie po zatruciu alkoholowym. Skoro tylko dojdzie do siebie, będzie mógł cieszyć się kolejnymi drinkami w resorcie, który przyznał mu w nagrodę darmowe wakacje.

mb, macedoniaonline.eu
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...