Kudrycka: W Polsce nawet Harvard miałby problem
Minister chwali wprowadzane przez swój resort reformy, dzięki którym studenci mają z łatwością znajdować zatrudnienie po zakończeniu studiów. - Nie możemy masowo kształcić bezrobotnych, trzeba zadbać o jakość studiów – podkreśla. Kudrycka planuje jednocześnie wprowadzić system monitoringu, który kontrolowałby zawodowe losy studentów.
Minister pozostaje optymistką, chociaż jest w pełni świadoma słabości systemu. - Chcemy, by uczelnie zbliżyły się jakością i modelem do amerykańskich collegów. Problem tkwi jednak w konstrukcji całego systemu oświaty – tłumaczy. - W niektórych dyscyplinach wytworzyła się luka pokoleniowa. Dlatego zachęcamy do prowadzenia w liceach zajęć wyrównawczych z przedmiotów ścisłych – oznajmia.
Kudrycka zapewnia, że polskie szkolnictwo wyższe dynamicznie się rozwija. - Jest coraz lepiej. Aktywnie wspieramy budowę nowoczesnych laboratoriów oraz strategiczne programy badawcze, takie jak badania nad energią odnawialną, czy energetyką jądrową. To przyszłość naszej gospodarki – prognozuje. - Mimo kryzysu rząd zwiększa fundusze na naukę. W ciągu dziesięciu lat możemy się przemienić z kopciuszka w piękną królewnę – dodaje.
„Fakt", kz