Kudrycka: W Polsce nawet Harvard miałby problem

Dodano:
(Barbara Kudrycka, fot. Wprost)
- Ogólny poziom kształcenia w Polsce oceniam na 3 - twierdzi minister nauki Barbara Kudrycka w rozmowie z "Faktem". Minister uważa, że pod względem jakości świadczonych usług, uniwersytety publiczne odnoszą zdecydowaną przewagę nad uczelniami prywatnymi. - Mają dużo silniejsza kadrę naukową i prowadzą więcej badań – tłumaczy.
Minister nauki przyznaje, że polskie szkolnictwo potrzebuje wielu reform i zmian systemowych. - W Polsce nawet Harvard miałby problem z funkcjonowaniem, bo nie spełniałby wymogów – zauważa. - Masowość studiów doprowadziła do tego, że wykładowcy spotykają się z tłumem uczniów, w związku z czym bardzo trudno im wytworzyć bliższą relację – tłumaczy Kudrycka. Minister nauki zapewnia jednak, że Polscy naukowcy nie muszą mieć kompleksów wobec zagranicznych kolegów. - Nie ustępujemy nikomu pod względem talentów – przekonuje. - Nasi naukowcy nigdy nie byli słabi, tylko brakowało im profesjonalnego sprzętu i aparatury do prowadzenia badań – dodaje.

Minister chwali wprowadzane przez swój resort reformy, dzięki którym studenci mają z łatwością znajdować zatrudnienie po zakończeniu studiów. - Nie możemy masowo kształcić bezrobotnych, trzeba zadbać o jakość studiów – podkreśla. Kudrycka planuje jednocześnie wprowadzić system monitoringu, który kontrolowałby zawodowe losy studentów.

Minister pozostaje optymistką, chociaż jest w pełni świadoma słabości systemu. - Chcemy, by uczelnie zbliżyły się jakością i modelem do amerykańskich collegów. Problem tkwi jednak w konstrukcji całego systemu oświaty – tłumaczy. - W niektórych dyscyplinach wytworzyła się luka pokoleniowa. Dlatego zachęcamy do prowadzenia w liceach zajęć wyrównawczych z przedmiotów ścisłych – oznajmia.

Kudrycka zapewnia, że polskie szkolnictwo wyższe dynamicznie się rozwija. - Jest coraz lepiej. Aktywnie wspieramy budowę nowoczesnych laboratoriów oraz strategiczne programy badawcze, takie jak badania nad energią odnawialną, czy energetyką jądrową. To przyszłość naszej gospodarki – prognozuje. - Mimo kryzysu rząd zwiększa fundusze na naukę. W ciągu dziesięciu lat możemy się przemienić z kopciuszka w piękną królewnę – dodaje.

„Fakt", kz
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...