SLD chce, by Sejm wezwał rząd do użycia wszystkich środków w sprawie katastrofy
Jak podkreślił na wtorkowej konferencji prasowej szef sejmowej Komisji Obrony Narodowej Stanisław Wziątek z SLD, w sprawie katastrofy smoleńskiej "polski Sejm, polski parlament powinny mówić jednym głosem". - Jeśli chcemy wpłynąć na międzynarodową opinię publiczną, jeśli chcemy wprowadzić do naszej debaty nie tylko prawdę, ale dotrzeć z tą prawdą do wszystkich, musimy być jednomyślni - mówił poseł Sojuszu.
Wziątek odniósł się do złożonego w zeszłym tygodniu w Sejmie projektu uchwały autorstwa klubu PiS, która m.in. kwestionuje tezy, jakie znalazły się w raporcie MAK. Ocenił, że propozycja PiS jest "trudna do zaakceptowania". - Polski parlament nie powinien odnosić się do raportu takiej instytucji jak MAK, nie tylko dlatego, że jest to zupełnie nierównoważna instytucja z polskim Sejmem, ale także ze względu na porządek prawny - uważa szef komisji ON. Poseł Sojuszu przekonywał, że propozycja jego klubu jest "kompromisowa i spokojnymi sformułowaniami pokazuje wolę polskiego Sejmu". - Taka treść (uchwały) będzie silnym akcentem dla międzynarodowej opinii publicznej, a także szansą na umocnienie działań rządu, by podjął wszelkie działania wskazujące na całość okoliczności katastrofy z 10 kwietnia - zaznaczył Wziątek.
Projekt uchwały autorstwa SLD wzywa rząd do "użycia wszelkich dostępnych prawem możliwości, które obiektywnie zaprezentują obywatelom Polski i międzynarodowej opinii publicznej wszystkie okoliczności katastrofy smoleńskiej".
pap, ps