Hiszpanie zlikwidowali fabrykę kokainy
Znajdujące się w miejscowości Villanueva de Perlas laboratorium było wyposażone w środki bezpieczeństwa, takie jak podwójne ściany ze schowkami i mikrofonami. - Od 20 lat nie widzieliśmy czegoś takiego - przyznał szef policyjnej jednostki do walki z przestępczością zorganizowaną i handlem narkotykami, Francisco Miguelanez. Policja skonfiskowała ponad 300 kg kokainy gotowej do dystrybucji, 33 tony substancji chemicznych, broń, 18 luksusowych samochodów, 2 mln euro w gotówce, ponad 470 telefonów komórkowych, a także zamroziła aktywa finansowe o wartości 50 mln euro.
Wśród zatrzymanych jest znany przedsiębiorca madrycki Lauro Sanchez, właściciel wielu nocnych klubów, restauracji i ośrodków sportowych. W swoich lokalach sprzedawał kokainę. Współpracował z dwoma braćmi, właścicielami warsztatów samochodowych, którzy rozprowadzali kokainę na terenie całej Hiszpanii. Wcześniej przedsiębiorca próbował przemycić kokainę do Hiszpanii dwoma statkami. Zostały one przechwycone przez policję.
Policja aresztowała także dwóch adwokatów z madryckiej kancelarii Rodriquez Casas, którzy zajmowali się praniem brudnych pieniędzy, pochodzących ze sprzedaży narkotyków. Hiszpania jest główną bazą przerzutową kokainy wyprodukowanej w Ameryce Łacińskiej. Narkotyki trafiają do Hiszpanii drogą morską i lotniczą.
PAP, arb