Francuscy senatorowie nie zgodzili się na eutanazję

Dodano:
Sala obrad francuskiego Senatu (fot. Wikipedia)
Francuski Senat odrzucił projekt ustawy zezwalający na eutanazję. Przeciw tekstowi wypowiedzieli się wcześniej czołowi politycy rządzącej centroprawicy, w tym premier Francois Fillon.
Jeszcze przed debatą plenarną w izbie wyższej, senacka komisja ds. społecznych przegłosowała poprawkę, która usunęła główny zapis tekstu dotyczący eutanazji. W ten sposób ta sama komisja "ocenzurowała" przyjętą tydzień wcześniej - głosami lewicy i części prawicy - wstępną wersję projektu. Poprawkę usuwającą kontrowersyjny zapis zgłosiła jedna z przedstawicielek rządzącej centroprawicowej Unii na Rzecz Ruchu Ludowego (UMP). Przyznała ona, że decydujący wpływ na jej decyzję wywarł jej partyjny kolega, premier Fillon, który dzień wcześniej w artykule na łamach "Le Monde" opowiedział się wyraźnie przeciwko legalizacji eutanazji. Odrzucony artykuł głosił, że osoba dorosła, która jest ciężko i nieuleczalnie chora, "może poprosić o skorzystanie z medycznej pomocy, pozwalającej - w następstwie świadomej decyzji pacjenta - na szybką i bezbolesną śmierć".

Przyjęta 18 stycznia pierwotna wersja tekstu wywołała polemikę. Przeciwko tej propozycji wystąpili - oprócz Fillona - także inni członkowie rządu, w tym minister pracy i zdrowia Xavier Bertrand. Podzieleni w tej kwestii są opozycyjni socjaliści. Była kandydatka na prezydenta z ramienia tej partii, Segolene Royal, wyraziła swoje wątpliwości, twierdząc, że "ma duży dystans w sprawie legalizacji eutanazji". Natomiast szefowa Partii Socjalistycznej Martine Aubry powiedziała, że jest "przychylna" takiemu rozwiązaniu. Zastrzegła zarazem, że legalizacji eutanazji powinny towarzyszyć "środki ostrożności" zapobiegające możliwym nadużyciom.

PAP, arb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...