Prezydent podpisał ustawę kwotową, więcej kobiet na listach

Dodano:
(fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę zwiększającą udział kobiet startujących w wyborach przez wprowadzenie 35-procentowych kwot na listach wyborczych.
W uroczystości w Belwederze udział wzięli m.in. przedstawiciele Kongresu Kobiet, Stowarzyszenia Szkoła Liderów, Sieci Wspierania Organizacji Pozarządowych - Splot i Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej.

- Traktuję to jako fragment zadania, które przed nami wszystkimi stoi, bo niewątpliwie w tej chwili musimy zadbać wspólnymi siłami, aby  ustawę, to rozwiązanie prawne, wypełnić jak najlepszą treścią realnej polityki -  powiedział prezydent. Komorowski nazwał podpisanie ustawy realizacją swojej obietnicy. - Chodzi o to, aby partie polityczne, ale także i  organizacje pozarządowe, a także same aktywne społecznie i politycznie panie potwierdziły swoją aktywnością to, że to rozwiązanie służy czemuś, co przecież jest niezwykle dużą wartością. Mam na myśli pogłębienie mechanizmu demokratycznej partycypacji w funkcjonowaniu państwa - dodał Komorowski. Zdaniem prezydenta po jesiennych wyborach parlamentarnych należałoby zorganizować spotkanie podsumowujące to, co udało się dzięki ustawie osiągnąć w kwestii politycznej aktywizacji kobiet i "wyciągnąć z tego wnioski dla ewentualnych dalszych działań".

- Dziękujemy za podpisanie tej ustawy, wiemy, że musiał pan stoczyć wewnętrzną walkę z sobą, jak wiemy zwieńczoną sukcesem, co nas niezmiernie cieszy - powiedziała po podpisaniu ustawy przez prezydenta Henryka Bochniarz z Rady Programowej Kongresu Kobiet. Bochniarz zapowiedziała, że nie jest to koniec walki o zwiększenie udziału kobiet w życiu publicznym, podziękowała także wszystkim, dzięki którym udało się uchwalić ustawę kwotową: zarówno politykom i parlamentarzystom, jak i tysiącom osób, które podpisały się pod projektem. - Można - bez struktur politycznych, bez zasobów finansowych - ogromnym wysiłkiem, konsekwencją i determinacją doprowadzić do tego, żeby taki projekt społeczny znalazł się na biurku prezydenta - cieszyła się Bochniarz.

Przedstawicielki Kongresu Kobiet wręczyły prezydentowi książkę "Czas na kobiety" dziennikarki "Wprost" Aleksandry Pawlickiej podsumowującą pierwszy Kongres. - Czas na dobre, aktywne kobiety. Ramy prawne już są, teraz trzeba zrobić wszystko, by dobrze przygotowane do pełnienia funkcji publicznych panie znalazły się w polskim parlamencie - podsumował prezydent.

W myśl zmian w ordynacji wyborczej do Sejmu, Parlamentu Europejskiego oraz rad gmin, powiatów i sejmików wojewódzkich, by lista wyborcza została zarejestrowana, musi być na niej nie mniej niż 35 proc. kobiet i nie mniej niż 35 proc. mężczyzn. W  przypadku wycofania się kandydata już po zarejestrowaniu listy, nie straci ona ważności, choć 35-procentowa kwota nie zostanie zachowana. W przypadku zgłoszenia listy zawierającej trzech kandydatów musi być na niej co najmniej jedna kobieta lub co najmniej jeden mężczyzna.

zew, PAP, arb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...