Szef dyplomacji Egiptu odrzuca rady USA

Dodano:
Ahmed Ali Abul Gheit (fot. Wikipedia)
Minister spraw zagranicznych Egiptu Ahmed Ali Abul Gheit odrzucił apel USA o niezwłocznie zniesienie stanu wyjątkowego, pozwalającego m.in. na przetrzymywanie w areszcie bez postawienia zarzutów. Uznał, że Waszyngton próbuje narzucać Kairowi swą wolę.
W wywiadzie dla programu NewsHour amerykańskiej PBS szef egipskiej dyplomacji powiedział, że rady, jakich we wtorek udzielił Egiptowi wiceprezydent USA Joe Biden, w żadnym wypadku nie były "pomocne". Joe Biden rozmawiał z egipskim wiceprezydentem Omarem Suleimanem, nalegając na dokonanie w Egipcie "szybkiego, pokojowego i legalnego" przekazania władzy rządowi, który powinien być "wyłoniony przez egipski lud". Podkreślał potrzebę położenia kresu prześladowaniom uczestników antyprezydenckich protestów oraz wskazywał na konieczność niezwłocznego zniesienia stanu wyjątkowego. Mówił też o potrzebie traktowania opozycji jak partnera w wytyczaniu drogi wyjścia Egiptu z kryzysu.

Gheit argumentował, że rząd egipski potrzebuje czasu na ustabilizowanie sytuacji w kraju, zanim będzie można znieść stan wyjątkowy. Jego zdaniem gwałtowne zmiany w Egipcie wiązałyby się z "prawdziwym ryzykiem". Waszyngton uważa, że władze egipskie w niewystarczającym stopniu reagują na żądania uczestników protestów. - To, co dzieje się na ulicach Kairu, wcale nie jest takie zaskakujące - powiedział w środę rzecznik Białego Domu Robert Gibbs, zarzucając rządowi Egiptu, że nie podejmuje wystarczających działań, które wychodziłyby naprzeciw żądaniom protestujących.

zew, PAP

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...