Kluzik-Rostkowska: manifest Kleibera to ważny głos w debacie publicznej
Kluzik-Rostkowska oceniła, że list Kleibera to "bardzo ważny i bardzo potrzebny głos w debacie publicznej". Podkreśliła, że PJN bardzo cieszy się z listu naukowca. - Chcielibyśmy się w najbliższym czasie z panem profesorem spotkać i podjąć współpracę. Będziemy dzwonić do profesora i prosić o jakiś szybki termin spotkania - powiedziała posłanka. Pytana, jak według niej mogłaby wyglądać współpraca z Kleiberem, odparła, że PJN ma "narzędzia polityczne" i chce przenieść debatę wszczętą przez profesora na poziom polityczny. - Uważamy, że nad tymi pomysłami trzeba siąść i my na pewno jesteśmy siłą polityczną, która tego głosu chce wysłuchać i to przełożyć na projekty ustaw, na plany i koncepcje - podkreśliła Kluzik-Rostkowska.
W jej ocenie, list prezesa PAN świadczy o "kryzysie koncepcji po stronie rządu". - Tak naprawdę te wszystkie propozycje czy te wszystkie ważne sygnały, które wysyła profesor w liście, to są kwestie, które powinny być podnoszone przez rząd i to rząd powinien generować debatę publiczną w tych sprawach - podkreśliła. Jej zdaniem, rząd jednak nie ma "żadnej koncepcji". - Ucieka od tego wszystkiego, co ważne i co wykracza poza taki krótki dystans, który nam pozostał do następnych wyborów - zaznaczyła.
Kluzik-Rostkowska oceniła list Kleibera, jako "akt desperacji, ale bardzo ważny w przestrzeni publicznej". - Włączamy się do tej debaty publicznej w zastępstwie rządu - podkreśliła.
pap, ps