Co dalej z Kubicą? Dowiemy się za 10 dni
Na razie lekarze wstrzymują się z precyzyjnymi prognozami, co do stanu zdrowia i późniejszej rehabilitacji, która czeka polskiego kierowcę Formuły 1. 6 lutego Kubica doznał poważnych obrażeń w wyniku ciężkiego wypadku na trasie rajdu Ronde di Andora. Polak trafił do szpitala w stanie krytycznym, groziła mu amputacja zmiażdżonej dłoni. W ciągu dwóch tygodni przeszedł trzy skomplikowane operacje.
Rzecznik szpitala Roberto Carrozzino wyjaśnił, że obecnie - po ostatniej operacji łokcia - można się spodziewać dalszej poprawy stanu pacjenta, zwłaszcza, jeśli chodzi o ból i ryzyko infekcji. - Ale, by przekonać się, jakie będą następne kroki, należy poczekać co najmniej jeszcze 10 dni. Wtedy powinno się więcej wyjaśnić - dodał. Na razie, zastrzegł Carrozzino, jest zdecydowanie za wcześnie, by wyrokować, kiedy Kubica będzie mógł opuścić szpital.
Obecnie stan polskiego rajdowca oceniany jest jako dobry. Lekarze poinformowali, że w następstwie operacji nie pojawiły się żadne infekcje. "Kubica pozostanie na oddziale rehabilitacji szpitala Santa Corona" - wyjaśniono.
PAP, arb