Pogoda decyduje o dyplomacji
Dodano:
Szef niemieckiej dyplomacji Joschka Fischer odwołał niedzielną wizytę w Afganistanie, a afgański premier Hamid Karzaj przełożył zaplanowaną na ten dzień podróż do Niemiec.
Plany obu polityków pokrzyżowała pogoda.
Przysypane śniegiem lotnisko w Taszkiencie, skąd Fischer miał udać się do afgańskiej stolicy, było w niedzielę rano zamknięte. Minister, który do Uzbekistanu przyleciał w sobotę, wróci do Berlina dopiero w niedzielę wieczorem, nie zatrzymując się w Kabulu. Informację taką podało niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
W afgańskiej stolicy szef niemieckiego MSZ miał spotkać się z premierem Hamidem Karzajem, a następnie - w jego towarzystwie - wrócić do Berlina. Dlatego wizyta afgańskiego premiera w Niemczech została przełożona "na późniejszy termin".
Nie doszło zatem do skutku spotkanie Fischera z członkami afgańskiego rządu, organizacjami pozarządowymi, ani z niemieckimi żołnierzami służącymi w Afganistanie w Międzynarodowych Siłach Wsparcia Bezpieczeństwa ISAF.
AFP przypomina, że już raz, na początku lutego, Fischer odwołał podróż do Kabulu. Powodem była również zła pogoda.
Przysypane śniegiem lotnisko w Taszkiencie, skąd Fischer miał udać się do afgańskiej stolicy, było w niedzielę rano zamknięte. Minister, który do Uzbekistanu przyleciał w sobotę, wróci do Berlina dopiero w niedzielę wieczorem, nie zatrzymując się w Kabulu. Informację taką podało niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
W afgańskiej stolicy szef niemieckiego MSZ miał spotkać się z premierem Hamidem Karzajem, a następnie - w jego towarzystwie - wrócić do Berlina. Dlatego wizyta afgańskiego premiera w Niemczech została przełożona "na późniejszy termin".
Nie doszło zatem do skutku spotkanie Fischera z członkami afgańskiego rządu, organizacjami pozarządowymi, ani z niemieckimi żołnierzami służącymi w Afganistanie w Międzynarodowych Siłach Wsparcia Bezpieczeństwa ISAF.
AFP przypomina, że już raz, na początku lutego, Fischer odwołał podróż do Kabulu. Powodem była również zła pogoda.