"Koniec epoki dziennikarzy znających się na wszystkim"

Wiceprezes organizującej spotkanie Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji powiedział, że nowe technologie to dla mediów szansa. - Dzięki nim tradycyjne media zyskują narzędzie do płatnego rozpowszechniania własnych treści - ocenił Krzysztof Król. Jednak zdaniem prof. Gogołka, kończy się czas papierowych mediów i dotychczasowych redakcji. - Ich miejsce powoli zajmują m.in. narzędzia social media, czyli Facebook i blogi - dodał profesor UW.

Z dziennikarstwa można żyć

- Internet nie zmiażdży prasy - oponował Jarosław Śliżewski. Dyrektor ds. rozwoju online "Gazety Wyborczej" podkreślił, że obserwowane na rynku mediów zjawiska to nie "cyfrowa rewolucja", a jedynie "ewolucja". Śliżewski ocenił, że gazety powinny dostosowywać swoją ofertę do coraz bardziej wymagających odbiorców.

Również szef "DGP" stwierdził, że pogłoski o końcu dziennikarstwa są przesadzone. - Można żyć z dziennikarstwa. Odbiorcy chcą czytać profesjonalne teksty - akcentował. Pod wpływem internetu rynek się jednak zmieni - pisaniem o konkretnych tematach zajmą się eksperci. - Dziennikarze znający się na wszystkim to ginące plemię – podkreślił Wróblewski. 

I ty zostaniesz reporterem

- Coraz powszechniejszy internet mobilny i sieć czwartej generacji spowodują, że niebawem każdy użytkownik telefonu stanie się mobilnym reporterem, mającym możliwość z każdego miejsca na Ziemi prowadzić własne relacje online – przepowiedział Dariusz Matuszak, dyrektor Departamentu Komunikacji Korporacyjnej Polkomtel S.A.

Debacie zorganizowanej przez PIIT patronował Wydział Dziennikarstwa i Nauk Politycznych UW.

zew