Będziemy pogłębiać Wisłę?

Dodano:
Wydobywanie piasku z dna rzeki ma uchronić mieszkańców Słubic przed powodzią (fot. Wikipedia)
Wicepremier Waldemar Pawlak przyznał podczas wizyty w Słubicach pod Płockiem, że interesującym rozwiązaniem problemu koniecznego pogłębienia Wisły i regulacji jej nurtu byłoby umożliwienie okolicznym mieszkańcom wydobywania piasku z dna rzeki.
Słubice to gmina, która w 2010 r. została dotknięta przez powódź dwukrotnie. Jej mieszkańcy obawiają się, że wypłycenie dna Wisły przez namuł naniesiony z górnego biegu rzeki stwarza wciąż zagrożenie powodziowe. Potwierdzają to specjaliści. Na całkowite usunięcie namułu brakuje jednak pieniędzy. Z apelem o rozpatrzenie możliwości stworzenia warunków prawnych i  ekonomicznych pozwalających na to, by mieszkańcy miejscowości w położonych wzdłuż Wisły - przedsiębiorcy i rolnicy -  mogli wydobywać rzeczny piasek zwrócił się do wicepremiera Pawlaka starosta płocki Piotr Zgorzelski. Według Zgorzelskiego, wydobywanie piasku z dna Wisły przez przedsiębiorców i  rolników mogłoby pomóc w planowanej regulacji nurtu rzeki, przyspieszyłoby ten proces, zapewniając jednocześnie poczucie bezpieczeństwa mieszkańcom terenów narażonych na  powódź.

- To jest warte uwagi i jest to chyba najlepsze rozwiązanie, bo  zawsze będziemy słyszeli, że brakuje pieniędzy na pogłębianie Wisły - powiedział o  inicjatywie Pawlak. Przyznał, że pomysł mógłby dotyczyć koncesji określających konkretne miejsce, w którym piasek z Wisły mógłby być wydobywany, a także konkretną ilość wydobycia, potrzebną do udrożnienia koryta rzeki. Wicepremier zaznaczył, że potrzebne jest "doprecyzowanie zasad", tak by przedsiębiorcy mogli uzyskać wsparcie, które wystarczy do przemysłowego zagospodarowania wydobytego piasku. - Z tego, co mówią specjaliści, może to być nawet tańsze niż tylko takie państwowe angażowanie firm - dodał.

PAP, arb
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...