Niemcy: karnawał z... Kadafim
Podziw wzbudziła platforma ukazująca obecną rewolucję w Libii: około 200 postaci z piłami i młotkami obala domek z kart, należący do dyktatora Kadafiego. Na karnawale w Duesseldorfie przed Kadafim, dzierżącym baryłkę z ropą, klęczy Europa z wypchaną pieniędzmi sakiewką, całując dyktatora w pośladki.
Ponad siedmiokilometrowy korowód w Kolonii był tradycyjnie najdłuższy z karnawałowych pochodów w Niemczech. Przejechało w nim 150 platform, a licznie zebranej na trasie przejazdu publiczności rozdano 300 ton słodyczy, w tym 700 tysięcy tabliczek czekolady, a także 300 tysięcy kwiatów. Tradycja karnawałowych zabaw połączonych z pochodami w Nadrenii sięga średniowiecza. Od początku XIX wieku obchody karnawału stały się okazją do wyrażenia protestu przeciwko władzy - najpierw francuskim okupantom, a następnie, po przyłączeniu Nadrenii do Prus, władzom pruskim. Od niedawna Rosenmontag obchodzony jest również we wschodnich krajach związkowych Niemiec.
PAP, arb