Litwini nie chcą mera-Polaka
Koalicja Akcji Wyborczej Polaków na Litwie (AWPL) i Sojuszu Rosjan podczas wyborów samorządowych 27 lutego w Wilnie uzyskała drugą pozycję, zdobywając 11 mandatów w 51-osobowej radzie miasta. Trwają negocjacje w sprawie podziału władzy w Wilnie. Ocenia się, że najbardziej realnym kandydatem na mera Wilna jest Arturas Zuokas, który miastem rządził w latach 2000-2007. Kierowana przez Zuokasa koalicja kandydatów niezrzeszonych zdobyła najwięcej mandatów - 12.
Jak odnotowują litewskie media, "temu najbardziej sprzeciwiają się konserwatyści, którzy zajęli trzecie miejsce i zdobyli 10 mandatów". Konserwatyści "kuszą koalicję Akcji Wyborczej Polaków na Litwie i Sojuszu Rosjan" - pisze "Lietuvos Rytas". Według dziennika są też inne scenariusze przyszłej koalicji rządzącej w stolicy. Zuokas oznajmił publicznie, że faktycznie już się porozumiał z Partią Pracy (8 mandatów) i socjaldemokratami (5 mandatów). W kuluarach mówi się też, że "za burtą zostaje i Zuokas, i prawica, a stabilną koalicję zawiązują mniejszości narodowe, Partia Pracy, Porządek i Sprawiedliwość (5 mandatów) i socjaldemokraci".
Negocjacje w sprawie utworzenia koalicji w mieście są trudne. Mogą potrwać do kwietnia.
zew, PAP