Jaruzelski: nie pojadę do Watykanu
- Pojawiają się głosy niektórych polityków i publicystów niejako "prewencyjnie" kwestionujących mój ewentualny udział w składzie polskiej delegacji na uroczystości beatyfikacyjne Papieża - Polaka, Jana Pawła II - napisał gen. Jaruzelski w oświadczeniu przesłanym PAP.
"Pragnę uspokoić"
- Pragnę ich wszystkich uspokoić. Byłem prezydentem RP, odbyłem osiem bezpośrednich rozmów z Janem Pawłem II (w tym trzy, kiedy już nie byłem osobą urzędową); złożyłem obszerne zeznania w ramach procesu beatyfikacyjnego. Mam jednakże świadomość, iż mój wyjazd do Rzymu stworzyłby okazję i pretekst do kolejnych sensacyjnych informacji oraz tendencyjnych interpretacji. Nie chcę wpisywać się w ten sposób w relacje towarzyszące podniosłej beatyfikacyjnej atmosferze - podkreślił gen. Jaruzelski.
"Trudno byłoby podołać"
Zaznaczył, że rolę odgrywa też jego "wiek i kondycja zdrowotna". - Prawdopodobnie trudno byłoby mi podołać udziałowi w programie uroczystości. Biorąc wszystko powyższe pod uwagę, oświadczam, iż w maju do Rzymu nie pojadę - napisał gen. Jaruzelski.
Zaznaczył też, że dotychczas unikał odpowiedzi na pytania przedstawicieli mediów, czy uda się na uroczystości beatyfikacji Jana Pawła II, pamiętając "burzę medialną, która rozpętała się" w związku z jego udziałem 24 listopada w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego. - Jej odpryski wciąż zresztą się pojawiają. W tym miejscu pragnę wyrazić szacunek dla odwagi prezydenta Bronisława Komorowskiego, który zaprosił mnie na owo posiedzenie, nie zważając, iż przyniesie to falę krytyki również jego osoby - napisał gen. Jaruzelski.
Polacy chcieli, by jechał
Z opublikowanego w środę sondażu PBS DGA wynika, że co drugi Polak (51 proc.) uważa, że prezydent powinien zaprosić gen. Jaruzelskiego do polskiej delegacji na beatyfikację Jana Pawła II w Rzymie; niemal co trzeci ankietowany (29 proc.) jest temu przeciwny, a co piąty (20 proc.) nie ma zdania.
W ubiegłą środę prezydencki minister Sławomir Nowak poinformował, że prezydent udając się w maju na uroczystość beatyfikacji Jana Pawła II, zaprosi na pokład samolotu byłych prezydentów, wybranych w wyborach powszechnych (czyli Lecha Wałęsę i Aleksandra Kwaśniewskiego, ale nie Jaruzelskiego) oraz byłych premierów. Dzień później Nowak powiedział, że Komorowski jeszcze raz zastanowi się nad składem prezydenckiej delegacji na majowe uroczystości beatyfikacyjne w Watykanie.
Natomiast w piątek szef Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski oświadczył, że prezydent osobiście zdecyduje, kogo zaprosi do wspólnej podróży do Watykanu. Michałowski zastrzegł wówczas, że wyjazd do Watykanu nie ma charakteru oficjalnego, i że nie będzie to delegacja oficjalna, dlatego Komorowski nie będzie się kierować żadnym kluczem oficjalnym w jej doborze.
Także w ubiegłym tygodniu doradca prezydenta prof. Tomasz Nałęcz zapowiadał, że przekaże głowie państwa sugestię prof. Jadwigi Staniszkis, by zaprosić na pokład samolotu także gen. Jaruzelskiego. Staniszkis zwróciła m.in. uwagę, że był on świadkiem w procesie beatyfikacyjnym papieża.
zew, PAP