Parlament Europejski zajmie się polskim kodeksem wyborczym?
Dodano:
Europosłowie PiS chcą, by Parlament Europejski na posiedzeniu plenarnym zajął się nowelizacją kodeksu wyborczego wprowadzającą zakaz płatnych spotów wyborczych w radiu i telewizji. PiS złoży już petycję w tej sprawie. Ich zdaniem ustawa ogranicza dostęp obywateli do informacji.
Europoseł PE Ryszard Czarnecki poinformował, że do Komisji Petycji PE trafi pismo z prośbą o przygotowanie i przedstawienie Parlamentowi sprawozdania zawierającego obserwacje i zalecenia, które zostanie poddane głosowaniu na posiedzeniu plenarnym. Europosłowie PiS chcą również, żeby Komisja Petycji zwróciła się do Komisji Europejskiej o przeprowadzenie wstępnego dochodzenia i przedstawienie informacji dotyczących zgodności kodeksu wyborczego z prawem wspólnotowym. "Zakaz rozpowszechniania odpłatnych ogłoszeń wyborczych w programach publicznych i niepublicznych, nadawców radiowych i telewizyjnych ogranicza wolność przekazu i dostęp obywateli do informacji, ogranicza swobody działalności partii politycznych i wywierania metodami demokratycznymi wpływu na kształtowanie polityki państwa, ogranicza ich konstytucyjnego prawa do prezentowania programu wyborczego i wolność działania i ponadto taki zakaz jest zgodny z prawem unijnym" - podkreślają europarlamentarzyści w piśmie do Komisji Petycji. Ponadto - w ich opinii - zakaz odpłatnych ogłoszeń wyborczych jest sprzeczny z dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady ws. koordynacji niektórych przepisów dotyczących świadczenia audiowizualnych usług medialnych.
"Nowa ustawa może również stać w sprzeczności z Europejską Konwencją o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Art. 10 tego porozumienia mówi, że każdy ma prawo do wolności wyrażania opinii. Prawo to obejmuje wolność posiadania poglądów oraz otrzymywania i przekazywania informacji i idei bez ingerencji władz publicznych i bez względu na granice państwowe" - zaznaczyli w piśmie europosłowie PiS. Pod koniec lutego europosłowie PiS zwrócili się do Komisji Europejskiej z zapytaniem, czy nowela kodeksu wyborczego nie ogranicza wolności przekazu i dostępu obywateli do informacji.
PAP, arb