Putin jedzie na Sachalin uspokajać Rosjan
Choć w żadnym z rejonów rosyjskiego Dalekiego Wschodu nie odnotowano przekroczenia dopuszczalnego poziomu promieniowania radioaktywnego, miejscowa ludność wpadła w panikę i masowo wykupuje sprzęt do pomiaru radioaktywności, jodynę, preparaty jodowe i wino. Mieszkańcy kupują też kostiumy ochronne i maski przeciwgazowe. Wielu w pośpiechu wyjeżdża z regionu. Z Sachalinu napływają również informacje o tym, że pracujące na wyspie koncerny naftowe i gazowe, w tym państwowy Rosnieft, przygotowują się do ewakuacji swoich pracowników na wypadek wzrostu promieniowania. Pojawiły się pogłoski, że na pobliskie Wyspy Kurylskie przypłynęły okręty desantowe.
Wcześniej Wschodni Okręg Wojskowy Federacji Rosyjskiej informował, że jest przygotowany do ewakuacji wojskowych, członków ich rodzin i innych mieszkańców z Wysp Kurylskich i Sachalinu na stały ląd, jeśli sytuacja radiacyjna w tych częściach Rosji ulegnie pogorszeniu. Ludność Wysp Kurylskich liczy około 17 tys. osób, a Sachalinu - 650 tys. Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych niezmiennie uspokaja, że sytuacja radiacyjna na Dalekim Wschodzie jest w normie, a prawdopodobieństwo skażenia radioaktywnego w tym regionie wskutek katastrofy w Fukushimie I, jest równe zeru.
Rzecznik prasowy premiera Dmitrij Pieskow poinformował, że wizyta Putina na Sachalinie planowana była od dawna, a jej głównym punktem będzie narada poświęcona problemom zapewnienia stabilnego zaopatrzenia wyspy w gaz ziemny. Pieskow przypomniał, że na Sachalinie ułożono gazociąg, który został doprowadzony do lokalnej elektrociepłowni. W ten sposób Sachalin uniezależni się od dostaw paliwa gazowego z lądu stałego. Według rzecznika, omówione zostaną także plany zwiększenia mocy fabryki skroplonego gazu (LNG) na wyspie, co pozwoli zwiększyć dostawy tego surowca do Japonii. Moskwa zaproponowała już Tokio zwiększenie dostaw gazu i węgla, a także przerzucenie do Japonii kabla energetycznego.
Minister energetyki Rosji Siergiej Szmatko oświadczył, że sytuacja w Japonii "wymaga wnikliwej analizy w kontekście perspektyw rozwoju energetyki Dalekiego Wschodu". - To, co się tam dzieje, będzie mieć charakter długofalowy i wpłynie co najmniej na regionalny, a być może także na globalny bilans energetyczny - ocenił Szmatko, którego cytuje dziennik "Izwiestija". Fabrykę LNG na Sachalinie oddano do użytku w lutym 2009 roku. Zakłady zbudowano w miejscowości Prigorodnoje na brzegu zatoki Aniwa, na południu wyspy, w ramach projektu Sachalin-2. Są obliczone na wytwarzanie 9,6 miliona ton skroplonego gazu rocznie. Surowiec ten został już zakontraktowany na 20 lub 25 lat przez koncerny paliwowe z Japonii, Korei Południowej i USA. LNG z sachalińskiej fabryki stanowi 7,2 procent całego japońskiego importu tego surowca.
PAP, arb