Posłom brakuje internetu
Dodano:
Internet jest wszędzie? Prawie. W Sejmie są z nim kłopoty. Sieci nie ma w sejmowym hotelu ani w sali posiedzeń. Posłowie się irytują - donosi "Rzeczpospolita".
- Dostęp do Internetu nie jest dziś niczym nadzwyczajnym, a w miejscach takich jak parlament wręcz powinien być oczywisty. A my wciąż mamy z tym problem – mówi "Rzeczpospolitej" Bartosz Arłukowicz z SLD. Wtóruje mu Barbara Bartuś z PiS. - Połączenia są ciagle zrywane - żali się.
Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich zajmowała się sprawą rok temu. Dziś szef komisji mówi, że problemy z internetem się zdarzają, ale sytuacja "chyba jednak się poprawiła". - Rozwiązany został jeden z najbardziej palących problemów - brak dostępu do sieci na sali plenarnej - zapewnia Jerzy Budnik z PO, szef komisji.
– W Sejmie Internet częściej jest zepsuty niż sprawny – mówi jednak Arłukowicz.
zew, "Rzeczpospolita"