Tusk: wymagania wobec urzędników nie mogą być zbyt duże
- W intencji rządu, mniejsza ilość urzędników, szczególnie w administracji centralnej, nie oznaczałaby zmniejszenia ilości pieniędzy na te urzędy, tylko mniej urzędników lepiej płatnych, lepiej pracujących - oświadczył premier. - Taka była idea, ja od niej nie odstąpię - obiecał Tusk. - Mam nadzieję, że po decyzji Trybunału Konstytucyjnego będziemy mogli wrócić do wdrażania tej reformy - dodał.
Tusk mówił, że w Polsce urzędnicy zarabiają "bardzo różnie: od mizernych pieniędzy, czasami bardzo słabych, po całkiem godziwe pensje". - Są ludzie w administracji publicznej, pełniący funkcje urzędnicze, którzy zarabiają wyraźnie więcej od premiera czy prezesa rafinerii - stwierdził Tusk. Ocenił, że "przygniatająca większość urzędników zarabia tak sobie", dlatego "wymagania wobec tych, którzy zarabiają mało, nie mogą być zbyt duże".
Tusk podkreślił, że wśród urzędników - jak w każdym innym zawodzie - są "ludzie słabo pracujący i świetni, bardzo oddani swojej pracy". Dlatego - jak zaznaczył - jest ostatnią osobą, która pozwoliłaby sobie na obrażanie urzędników, bo jest to jego środowisko zawodowe.
- Bardzo często pewne przyzwyczajenia urzędnicze, rutyna urzędnicza, kultura urzędnicza zadomowiona w Polsce od dziesiątek lat, a nawet setek lat, od czasu zaborów, powoduje, że wielu urzędników ciągle uważa, że urzędowanie to swoista władza nad obywatelem, a nie służenie obywatelowi - mówił Tusk. Jak zaznaczył, ze względu na kryzys finansowy płace wszystkich urzędników, szczególnie tzw. erki, od wielu lat są zamrożone, co - dodał - było bolesną decyzją.
zew, PAP