Ukraińcy umierają w aresztach
Dodano:
W ciągu trzech miesięcy bieżącego roku w milicyjnych aresztach Ukrainy zmarło 15 osób, czyli tylko o osiem mniej niż w całym 2009 r. - podała ukraińska organizacja Charkowska Grupa Obrony Praw. Większość przypadków śmiertelnych wśród zatrzymanych przez milicję to wynik tortur - twierdzą obrońcy praw człowieka.
"Te przypadki śmierci śledczy kwalifikują jako >samobójstwa<" i nawet nie wszczynają z tego powodu śledztw - głosi komunikat Grupy. - Milicja torturuje zatrzymanych w pogoni za wskaźnikami wykrywalności przestępstw - twierdzą działacze walczący o prawa człowieka. Dzieje się tak, ponieważ wynagrodzenie milicjantów na Ukrainie zależne jest od liczby wykrytych przewinień.
- Niejednokrotnie spotykaliśmy się z tym, że milicja bije człowieka, by wymusić na nim przyznanie się do przestępstwa. Gdzieś trzeciego dnia przestaje się go bić, ponieważ milicja znajduje prawdziwego sprawcę - tłumaczy członek Charkowskiej Grupy Jewhen Zacharow. O ile w 2009 r. w aresztach milicyjnych na Ukrainie zmarły 23 osoby, to w 2010 r. było ich już 51. - Jeśli ta tendencja będzie trwała, do końca roku będzie jeszcze więcej przypadków śmiertelnych, niż w roku ubiegłym i to nie może nas nie niepokoić - podkreśla Zacharow.
PAP, arb