PO zaskarżyło Kempę za "mafię"

Dodano:
Beata Kempa (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Klub PO złożył wniosek do sejmowej Komisji Etyki o ukaranie Beaty Kempy za skandaliczną - w ocenie polityków Platformy - wypowiedź, w której posłanka PiS zarzuciła ministrowi sprawiedliwości, że popiera mafię.
Piątkowe głosowanie nad nowelizacją ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, wprowadzającą możliwość odstąpienia w niektórych przypadkach od ścigania za posiadanie małej ilości narkotyków, poprzedziła w Sejmie burzliwa dyskusja. Przeciwko nowelizacji byli posłowie PiS. - Panie ministrze, nie odpowiedział pan na fundamentalne pytanie wszystkich Polaków: którą mafię pan dzisiaj poparł? - pytała Kempa szefa resortu sprawiedliwości.

Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski odpowiadał, że "nowelizacja da skuteczne narzędzia do  ścigania dilerów i leczenia osób uzależnionych". - Mam wrażenie, że ci, którzy krytykują ustawę, nie mieli czasu, aby ją przeczytać - mówił minister.

Paweł Olszewski nazwał wypowiedź Kempy "skandaliczną" i  "karygodną". - Zero logiki, sto procent agresji - podsumowała wypowiedzi posłów PiS Iwona Śledzińska-Katarasińska. - Jest rzeczą niedopuszczalną w jakiejkolwiek debacie, aby publicznie, z mównicy sejmowej oskarżyć rząd o sprzyjanie mafii. To jest stwierdzenie ocierające się o Kodeks karny - oświadczyła wiceszefowa klubu PO. Poinformowała też o wniosku klubu do Komisji Etyki w związku z  wypowiedzią Kempy. Platforma nie wyklucza, że po zapoznaniu się ze stenogramami z posiedzenia Sejmu, rozszerzy swój wniosek o ukaranie Kempy na innych posłów PiS.

Według noweli w pewnych okolicznościach prokurator, jeszcze przed wydaniem postanowienia o  wszczęciu śledztwa, będzie mógł odstąpić od ścigania za posiadanie środków odurzających lub substancji psychotropowych. Chodzi o przypadek, gdy dana osoba posiada nieznaczne ilości narkotyków na własny użytek i nie jest dilerem. Ponadto, gdy osoba uzależniona podda się leczeniu prokurator będzie mógł wobec niej zawiesić postępowanie, jeśli osobie tej nie zagraża kara wyższa niż do pięciu lat więzienia.

W przepisach podniesiono też maksymalny wymiar możliwej kary za wprowadzenie do obrotu znacznej ilości środków odurzających z 10 do 12 lat więzienia. Natomiast za posiadanie znacznej ilości środków odurzających miałoby grozić do 10 lat więzienia, gdy obecnie grozi za to do ośmiu lat.

zew, PAP

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...