Klich ujawnia, czego nie wiedzieli piloci Tu-154
Na pytanie, czy załoga mogła nie wiedzieć, że Tu-154 M bez systemu ILS nie wykona tego manewru, Klich odparł: - Z tego wynika, że nie wiedzieli, jeśli planowali odejście w automacie, a wiedzieli, że nie ma systemu ILS. Nie wiedzieli, że ten samolot nie zareaguje po wciśnięciu tego przycisku. Byli na wysokości 100 metrów, ale przypomnijmy na wysokości 100 metrów według radiowysokościomierza. To było około 50 metrów w stosunku do progu pasa. Wciśnięcie przycisku, nie ma reakcji, nic się nie dzieje, czas na podjęcie decyzji, przejęcie sterów i odejście w systemie ręcznym - to jednak jest opóźnienie.
Klich ocenił ,że według niego "to było zaskoczenie dla załogi". - Trochę więcej wyjaśni eksperyment - dodał były akredytowany przy MAK. Według niego "poprzednie katastrofy - katastrofa bryzy, czy katastrofa casy, czy nawet katastrofa Mi-24, udowodniły, że wyszkolenie jest słabe". - A szczególnie w załogach wieloosobowych, bo wszystkie te wypadki zdarzyły się w załogach wieloosobowych. Wynika to z ogólnych problemów wyszkolenia, bo jeżeli piloci w Marynarce latali 36 godzin, a średnio powinni latać ponad 100, żeby latać dobrze, to o czym mówimy - argumentował Klich.
RMF FM, ps