Napieralski boi się Ruchu Autonomii Śląska. "Koalicja z nimi byłaby niebezpieczna"
Taka debata być powinna
Grzegorz Napieralski twierdzi, że uczciwy polityk powinien pokazać Polakom, co zrobił przez ostatnie cztery lata. SLD - według swojego szefa - przez ten czas złożyło ponad sto projektów ustaw. - Prosiliśmy o ważne debaty, mieliśmy ważne inicjatywy skierowane do prezydenta, do premiera, do poszczególnych ministrów. O, taka debata powinna być dzisiaj w Polsce - mówi Napieralski.
RAŚ niebezpieczny
Odnosząc się do tez stawianych przez PiS w "Raporcie o stanie Rzeczypospolitej" lider Sojuszu komentuje, że Jarosław Kaczyński próbuje dzielić Polaków na lepszych i gorszych. "Śląskość jest po prostu pewnym sposobem odcięcia się od polskości i przypuszczalnie przyjęciem po prostu zakamuflowanej opcji niemieckiej" - czytamy w dokumencie PiS. Autorzy odnieśli się w ten sposób do dyskutowanej ostatnio, w kontekście spisu powszechnego, sprawy "narodowości śląskiej".
- To podgrzewanie fobii - krytykuje Napieralski. Dodaje jednak, że sam ma wątpliwości wobec Ruchu Autonomii Śląska. - Wątpliwości do grupy ludzi, którzy stworzyli platformę polityczną, moim zdaniem niebezpieczną, grającą właśnie na takich różnicach, jak Kaczyński - mówi Napieralski. Deklaruje, że SLD nie zawarłby koalicji z RAŚ w sejmiku śląskim.
- Ja bym takiego ruchu nie wzmacniał, ja bym z takimi osobami koalicji nie zawierał, bo to jest koalicja niebezpieczna po prostu - mówi. Budowanie "struktury autonomicznej" i granie na historycznych symbolach - to działania RAŚ, które budzą wątpliwości Napieralskiego. - Bałbym się o integralność państwa polskiego - wyznaje lider SLD.
zew, Polskie Radio