"Na złość Kaczyńskiemu zadeklarują śląskość"
"To oburzające"
- Czuję się oburzony słowami Kaczyńskiego na temat zakamuflowanej opcji niemieckiej nie dlatego, że postrzegam niemieckość jako coś złego, ale dlatego, że te słowa stawiają osoby deklarujące narodowość śląską - a do takich się zaliczam - w pozycji jakichś podstępnych tchórzy, którzy boją się wprost powiedzieć, kim się czują i ukrywają się pod wydumanym szyldem śląskości. To jest oburzające, bo nie sądzę, by ludzie deklarujący narodowość śląską cokolwiek ukrywali - powiedział Jerzy Gorzelik, lider RAŚ, członek zarządu województwa śląskiego.
- Gdyby czuli się Niemcami, deklarowaliby narodowość niemiecką, która przecież jest oficjalnie uznawaną opcją mniejszościową RP, korzysta z praw przysługujących mniejszościom. Nie ma powodów, by niemieckość ukrywać. Widocznie Jarosław Kaczyński uznaje niemieckość za coś tak wstrętnego i niegodnego, że uważa, iż ludzie, którzy się do niej poczuwają, muszą ją ukrywać - dodał.
"PiS to niebezpieczni radykałowie"
Zdaniem Gorzelika, wypowiedzi Kaczyńskiego i innych polityków tej partii sprowadzają się do tego, że "akceptujemy śląskość tylko wtedy, jeśli ona jest formą polskości". - To jest wyrazem filozofii, którą można streścić w haśle: "Polska dla Polaków" - dodał lider RAŚ. Jak ocenił, PiS jawi się w tym kontekście jako "niebezpieczni radykałowie". - Na tle PiS RAŚ tym bardziej będzie uchodził za organizację umiarkowaną - uznał.
Jego zdaniem, deklaracje polityków PiS będą miały wpływ na wynik trwającego spisu powszechnego. - Na pewno znacząca część nie tylko mieszkańców naszego regionu na złość Jarosławowi Kaczyńskiemu zadeklaruje narodowość śląską - przewiduje. Uchylił się jednak od prognozy, jak duża może to być liczba. Podczas poprzedniego spisu powszechnego w 2002 r. narodowość śląską zadeklarowało 173 tys. osób.
RAŚ chce autonomii
Ruch Autonomii Śląska w ubiegłorocznych wyborach samorządowych poparło blisko 8,5 proc. mieszkańców województwa, co dało ugrupowaniu po raz pierwszy trzy mandaty w 48-osobowym sejmiku. Organizacja weszła do rządzącej województwem koalicji z mającą większość mandatów PO oraz PSL. Za stworzenie tej koalicji śląskich polityków PO krytykowała nie tylko opozycja, ale i prominentni politycy wywodzący się z tej partii, w tym prezydent Bronisław Komorowski. RAŚ od 20 lat propaguje ideę przywrócenia - w nowoczesnej formie - autonomii, jaką region cieszył się w II RP. Ruch chciałby doprowadzić do tego w 2020 r.
zew, PAP