Politycy SLD odwiedzą groby swoich przyjaciół
Jak wynika z pisma, które radni Sojuszu przekazali w poniedziałek prezydent stolicy Hannie Gronkiewicz-Waltz, "Skwer 96 drzew" mógłby powstać na Mokotowie - u zbiegu ulic Puławskiej i Bukowińskiej lub na skarpie przy ulicy Idzikowskiego. - Pierwszą rocznicę katastrofy smoleńskiej chcemy uczcić w sposób pozytywistyczny, nie w marszu, nie na wiecu, ale wykonując testament naszych przyjaciół, kontynuując ich dzieło - powiedział rzecznik SLD Tomasz Kalita. Dlatego też - przypomniał - kilka dni temu powstała w Warszawie Fundacja im. Jerzego Szmajdzińskiego. Szefem Rady Fundacji został Aleksander Kwaśniewski, a wśród jej celów znalazły się m.in. propagowanie etycznych zachowań w polityce.
Przyjaciele i współpracownicy Jarugi-Nowackiej organizują w przyszłą środę w Warszawie promocję książki poświęconej zmarłej 10 kwietnia byłej wicepremier i minister pracy, zatytułowaną "Drogi równości. Izabela Jaruga-Nowacka - polityczka, feministka, działaczka lewicy".
W niedzielę, 10 kwietnia, politycy Sojuszu zamierzają wziąć udział m.in. w uroczystościach państwowych poświęconych rocznicy katastrofy. Rano, w obchodach na warszawskich Powązkach, gdzie znajduje się pomnik ofiar tragedii, będzie uczestniczył szef SLD Grzegorz Napieralski; w mszy świętej w Bazylice Archikatedralnej św. Jana Chrzciciela uczestniczyć będą: wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich i poseł Ryszard Kalisz.
Przez cały dzień liderzy i działacze SLD będą też składać wieńce, kwiaty i zapalać znicze na grobach swych tragicznie zmarłych kolegów: w stołecznym Wilanowie, gdzie pochowany został Szmajdziński, na Wojskowych Powązkach, gdzie spoczęła Szymanek-Deresz, a także na Starych Powązkach, gdzie leży Jaruga-Nowacka.