Kaczyński kontra Palikot. Czy Palikot przeprosi?
Pełnomocnik Palikota Marzena Kucharska-Derwisz w odpowiedzi na pozew podkreślała, że wskazanych przez Kaczyńskiego wypowiedzi Palikot udzielał jako poseł i chronił go wtedy immunitet poselski. Dlatego jej zdaniem droga sądowa jest w tym przypadku prawnie niedopuszczalna. Palikot zrzekł się mandatu posła w styczniu 2011 r. Pełnomocnik Jarosława Kaczyńskiego Anna Augustyniak argumentowała natomiast, że w przypadku wskazanych w pozwie wypowiedzi Palikota nie można uznać, iż chronił go immunitet, ponieważ nie wiązały się one merytorycznie z działalnością Palikota jako posła ani informowaniem opinii publicznej o pracach Sejmu. Immunitet - jak podkreślała - nie rozciąga się na wszystkie wypowiedzi osoby, która jest nim objęta.
Sąd postanowił wystąpić do poszczególnych redakcji, stacji telewizyjnych i radiowych o kopie zapisów wypowiedzi Palikota. Sąd zobowiązał także stronę pozwaną do dostarczenia interpelacji poselskich, na które powoduje się w odpowiedzi na pozew, a które miałyby świadczyć o tym, że wywiady udzielone przez Palikota miały związek z jego działalnością jako posła. Rozprawa została odroczona bez terminu. Sąd wyznaczy go dopiero po otrzymaniu i zapoznaniu się z materiałami, które uzyska z mediów.
Pozew Kaczyńskiego został początkowo dołączony do innej sprawy, którą Kaczyński wytoczył Palikotowi za słowa o "zmowie" prezesa PiS i byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego oraz o "spreparowaniu" przez nich tzw. afery hazardowej. Palikot wówczas był jeszcze posłem i sąd zobowiązał stronę powodową do uzyskania uchwały Sejmu o uchyleniu mu immunitetu. Żądanie to nie zostało spełnione, dlatego pozew Kaczyńskiego został odrzucony.
PAP, arb