Wielki pożar w Czechach. Są ranni
Z domów w mieście i okolicy jeszcze w piątek ze względu na zagrożenie ewakuowano około 300 osób. Władze przez cały czas prowadzą pomiary jakości powietrza i są gotowe na ewakuację kolejnych mieszkańców.
W piątek wieczorem udało się zlokalizować główne źródło ognia, jednak gaszenie w nocy utrudniła eksplozja, zagrażająca dalszym obiektom na terenach zakładowych. Przy wybuchu zawaliła się m.in. wewnętrzna część jednego z budynków, co groziło rozszerzeniem się płomieni na położone w pobliżu zbiorniki ze środkami chemicznymi.
Ponadto, wybuch uwolnił do atmosfery dużą ilość niebezpiecznych oparów, które silny wiatr rozpylił po okolicznych osiedlach.
Pożar na terenie dawnej fabryki Fatra w Chropyni wybuchł około godziny 1.00 w nocy z czwartku na piątek. Walkę z ogniem utrudnia silny wiatr i niedostatek źródeł wody.
pap, ps