Rodziny katyńskie oddały hołd ofiarom Smoleńska
Pielgrzymka rodzin katyńskich w związku z 71. rocznicą zbrodni katyńskiej przybyła do Smoleńska nad ranem pociągiem specjalnym, wynajętym przez Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. W głównych uroczystościach, które rozpoczną się o godzinie 14 czasu polskiego - wezmą udział prezydenci Rosji i Polski: Bronisław Komorowski i Dmitrij Miedwiediew.
W miejscu, gdzie rozbił się samolot, członkowie rodzin katyńskich z całej Polski składali kwiaty i zapalali znicze. Przy asyście honorowej żołnierzy Wojska Polskiego wieniec z kwiatami pod charakterystyczną rozwidloną brzozą złożyła Izabella Sariusz-Skąpska, córka Andrzeja Sariusz-Skąpskiego, która po jego śmierci w katastrofie smoleńskiej zastąpiła go na stanowisku prezesa Federacji Rodzin Katyńskich. Kwiaty składały także delegacje rodzin katyńskich z całego kraju, m.in. Warszawskiej Rodziny Katyńskiej, Olsztyńskiej i Zamojskiej. Wiele osób podkreślało, że nie chce łączyć tragedii smoleńskiej ze zbrodnią NKWD popełnioną na Polakach 71 lat temu.
Zgodnie z programem pielgrzymki, rodziny katyńskie po kilkugodzinnym pobycie w Smoleńsku, podczas którego odwiedzą m.in. smoleński sobór, udadzą się autokarami do Katynia. Na miejscu - odwiedzając groby swoich najbliższych i zapalając znicze pod tysiącami tabliczek z nazwiskami polskich ofiar Katynia - będą oczekiwać na przyjazd obu prezydentów.
Uczestnicy pielgrzymki - jeszcze podczas podróży pociągiem do Smoleńska - podkreślali, że przyjazd do Katynia wiąże się z ogromnymi emocjami. Tłumaczyli, że emocje z jednej strony powodowane są tym, iż będzie to pierwsza rocznicowa pielgrzymka po katastrofie samolotu w Smoleńsku, a z drugiej strony wiążą się z faktem, że na uroczystościach w Katyniu po raz pierwszy pojawi się prezydent Rosji.
PAP, arb