W rocznicę katastrofy Polska jest podzielona
"Pierwsza rocznica tragedii, w której zginęła polska elita, dała (także) możliwość protestów przeciw Rosji i obecnemu rządowi" - zauważa w obszernej relacji dziennik "Mlada fronta Dnes". "W oczach ludzi przed Pałacem Prezydenckim widać, że duchem są daleko stąd. Być może pod Smoleńskiem, może gdzie indziej, ze swoimi bliskimi, których stracili" - relacjonuje wydarzenia z Krakowskiego Przedmieścia. "Kawałek od historycznego centrum polskiej metropolii (...) nikt by nie poznał, że Polacy przeżywają rocznicę wielkiej tragedii. Warszawskie centra handlowe są pełne ludzi, flag wywieszonych w oknach budynków jest niewiele" - dodaje.
"MfD" oraz "Pravo" zwracają także uwagę na to, że Rosjanie nagle zmienili tablicę upamiętniającą ofiary katastrofy lotniczej. Według dzienników Polaków to zaszokowało. "Hospodarzske noviny" zamieszczają natomiast wywiad z socjologiem PAN Piotrem Glińskim, według którego Polska nie wykorzystała szansy na pokonanie konfliktu społecznego. Zdaniem badacza ogólne wrażenia po roku od katastrofy są negatywne, a odpowiedzialność za to ponoszą polscy politycy: premier Tusk, prezydent Komorowski i prezes Kaczyński.
PAP