Polscy zbieracze szparagów jak chirurgowie
Jak informuje Instytut Spraw Publicznych, polski pracownik jest opisywany w niemieckiej prasie właśnie w kontekście otwarcia rynku pracy. Autorzy publikacji wykazywali, że otwarcie rynku może nieść zagrożenie znacznych obniżek płac, a z drugiej strony przypominali, że na niemieckim rynku brakuje określonych pracowników, jak opiekunów czy robotników rolnych.
Polscy pracownicy są opisywani przez niemiecką prasę jako kompetentni, zaangażowani i potrzebni. Najczęściej wymienianymi rodzajami pracy Polaków w Niemczech były: opieka nad osobami starszymi, pomoc domowa, praca w rolnictwie, hotelarstwie czy sektorze usług remontowo-budowlanych. Głównymi przeszkodami, które w świetle tych publikacji utrudniają Polakom podjęcie pracy w Niemczech, są: nieznajomość języka, niechęć do rozstawania się z rodziną, czy nieopłacalność finansowa.
Instytut Spraw Publicznych informuje, że kilkakrotnie niemieckie gazety chwaliły Polaków zbierających za Odrą szparagi, jako znakomitych pracowników. Pisały, że Polakom nie opłaca się jechać do pracy na plantacje szparagów do Wielkiej Brytanii, więc decydują się na pracę u niemieckich rolników. Ponieważ niemieccy bezrobotni nie chcą zbierać szparagów, to polscy pracownicy są witani przez rolników z radością - poinformował Instytut Spraw Publicznych.pap