Afganistan: 500 więźniów uciekło, naczelnik w kajdankach
Dodano:
Szef więzienia w Kandaharze, na południu Afganistanu, z którego w nocy z 25 na 26 kwietnia uciekło 500 więźniów, w tym setki talibów, został zatrzymany wraz z kilkoma swoimi współpracownikami - podały źródła w afgańskich służbach specjalnych. Według agencji Reutera generał Ghulam Dastgir, który zarządzał więzieniem o zaostrzonym rygorze Sarposa, został zabrany w kajdankach po wstępnym śledztwie.
- Zatrzymano osiem osób, w tym dyrektora więzienia, dwóch jego zastępców, innego urzędnika i czterech strażników, którzy byli na służbie w czasie, gdy doszło do ucieczki - poinformował anonimowy przedstawiciel policji, cytowany przez agencję AFP. Policjant dodał, że zatrzymano też szefów policji w kilku dystryktach. - Zatrzymaliśmy ich, gdyż uważamy, że niektórzy z nich pomogli uciekinierom, a inni dopuścili się zaniedbań - wyjaśnił. Zatrzymanie kilku pracowników więzienia potwierdził rzecznik gubernatora prowincji Kandahar, jednak nie chciał podać żadnych nazwisk. Pracę straciło również kilku policjantów z posterunków znajdujących się wokół więzienia na przedmieściach Kandaharu, którzy spali w czasie, gdy powinni być na patrolu.
Ponad 500 więźniów, w większości talibów, uciekło z głównego więzienia w Kandaharze przez 300-metrowy tunel, który przekopali do nich rebelianci. Przedstawiciele talibów twierdzą, że przez tunel, którego wykopanie zajęło kilka miesięcy, z więzienia uciekło 541 osób. Do wielkiej ucieczki doszło na kilka miesięcy przed rozpoczęciem przekazywania przez siły międzynarodowe odpowiedzialności za bezpieczeństwo w Afganistanie miejscowemu wojsku i policji, co ostatecznie miałoby doprowadzić do wycofania się zagranicznych żołnierzy z kraju. Zgodnie z planem siły afgańskie miałyby zacząć od przejmowania obowiązków w kilku regionach, jednak do 2014 roku kontrolowałyby już cały kraj.
W 2008 roku pod osłona ciemności afgańscy rebelianci wysadzili bramę więzienia w Kandaharze pozwalając na ucieczkę około 1000 więźniów, w tym setek talibów.PAP, arb