Powiatowa PO rekomenduje Węgrzyna na posła
"To było nie na miejscu"
Informację tę potwierdził wiceprzewodniczący zarządu powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego Tadeusz Urbańczyk: - Oczywiście, Robert Węgrzyn uzyskał rekomendację zarządu i rady powiatu jako kandydat na posła - powiedział. Zadeklarował też, że władze PO w powiecie mają nadzieję, iż sąd krajowy PO cofnie decyzję o wykluczeniu Węgrzyna z Platformy. - Uważamy, że działanie regionalnego sądu (który wyrzucił Węgrzyna z PO - red.) było nie na miejscu - podkreślił Urbańczyk.
Regionalny sąd koleżeński PO w Opolu wykluczył Węgrzyna z PO pod koniec marca. Wniosek o wyrzucenie złożyły władze PO w regionie m.in. w związku z wypowiedzią Węgrzyna o gejach i lesbijkach. Opolska PO uznała, że Węgrzyn działa na szkodę formacji. W lutym w TVN24 pokazano jak Węgrzyn, odpowiadając na pytanie dotyczące legalizacji związków homoseksualnych, powiedział: "Z gejami to dajmy sobie spokój, ale z lesbijkami, to chętnie bym popatrzył". Dodał: "Natura ludzka i człowiek jest tak skonstruowany, że powinien żyć w związku partnerskim zgodnie z naturą właśnie, to jest pogwałcenie praw natury". Dopytywany o tych, którzy "chcą inaczej", odparł: "To jest jego problem, ale niech się z tym nie obnosi".
Zdecyduje Rada Regionu
Szef regionu opolskiego PO Leszek Korzeniowski, który wcześniej wnioskował o wyrzucenie Węgrzyna z partii, nie chce przesądzać kwestii jego obecności na listach wyborczych. - Powiat złożył swoją uchwałę, natomiast o tym, jak będzie dalej przebiegała sprawa z posłem Węgrzynem, zadecyduje Rada Regionu. Ja nie jestem tu osobą decydującą, mogę jedynie sugerować - powiedział Korzeniowski.
Rada regionu opolskiego ma się zebrać w pierwszej połowie maja, wcześniej listami zajmie się zarząd regionu. W nieoficjalnych rozmowach politycy z władz regionu oceniają, że Węgrzyn może utrzymać się w partii, ale na listy niemal na pewno nie wejdzie. - Kajał się, obiecywał poprawę i uznawał swoje winy, tak że nie jest to całkiem bez szans, że w partii się utrzyma. Natomiast raczej na pewno nie znajdzie się na listach, w radzie regionu nie ma większych szans na rekomendację - powiedziały źródła we władzach opolskiej PO. Te same źródła dodały, że rozpatrywanie odwołania Węgrzyna przez sąd krajowy może trwać tak długo, że PO zdąży już zakończyć procedurę wyboru kandydatów. - To byłoby może salomonowe wyjście - ocenili rozmówcy.
Tusk: łatwo nie będzie
Premier Donald Tusk komentując wyrok sądu regionalnego o wykluczeniu Węgrzyna z PO nazwał go "dość radykalnym". - Posłużono się takim ostatecznym argumentem. Ja też byłem bardzo poirytowany i zniesmaczony wypowiedzią posła Węgrzyna, w najlepszym przypadku była ona głupia - mówił premier. Zastrzegł też, że z "tego typu ekspresją, poglądami" poseł ma raczej małe szanse, by szef partii zaakceptował go jako kandydata do Sejmu. - Tak czy inaczej nie będzie miał ze mną łatwo - podkreślił Tusk.
zew, PAP