30 lat temu po raz pierwszy obejrzeliśmy "Misia"
Bareja angażował członków ekipy do wielu różnych zadań. W trakcie prac nad "Misiem" sporo osób z ekipy pojawiło się na planie w charakterze aktorów lub użyczyło jako rekwizytów do filmu np. własnych ubrań. "Kierownik produkcji Leszek Sobczyk gra tajniaka, który śledzi Irenę Ochódzką podczas podróży do Londynu - czytamy w książce Łuczaka. - Jerzy Bończak, czyli asystent reżysera Zagajnego, cały czas nosi gruby chłopski kożuch, pożyczony od Agnieszki Arnold, asystentki Stanisława Barei. Ta z kolei nagrywa postsynchrony i mówi spoza ekranu: "Pani Iwonko, pani wytrze tę szminkę, bo klient znów się będzie pieklił". Z kolei II kierownik produkcji Tomasz Orlikowski spoza kadru wygłasza słynne zdanie: "Oczko mu się odkleiło, temu misiu".
Łuczak wyjaśnił znaczenie specyficznego języka - polszczyzny "zdeformowanej" - jakim posługują się bohaterowie "Misia". Taki sposób mówienia był parodią języka ówczesnych sekretarzy partii - tłumaczy Łuczak. "Postaci z filmu posługują się jednym z rodzajów nowomowy, określonej przez prof. Michała Głowińskiego jako kiczowato-ludyczna. Cechuje ją inwersja, czyli świadome zakłócenie naturalnego szyku wyrazów w zdaniu, wpisanego w jego strukturę - pisze Łuczak. - PRL-owski język, którym posługiwano się na co dzień, deformował polszczyznę". "Oto celnik sentencjonalnie stwierdza: >Byłoby nas mniej, coraz, Polaków<; >Zdzisław Dyrman zasadniczo< - przedstawia się inny bohater; >Ona nieczynna, ta budka, nawet napis był, ale jakiś "obuz" zdjął< - mówi idąca ulicą starsza kobieta" - czytamy w książce "Miś, czyli rzecz o Stanisławie Barei".
Do najbardziej znanych filmów Stanisława Barei (1929-1987) należą, obok "Misia": "Żona dla Australijczyka" (1963), "Małżeństwo z rozsądku" (1967), "Poszukiwany, poszukiwana" (1973), "Nie ma róży bez ognia" (1974), "Niespotykanie spokojny człowiek" (1975), "Brunet wieczorową porą" (1976), "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?" (1978), a także seriale "Kapitan Sowa na tropie" (1965), "Alternatywy 4" (1983) i "Zmiennicy" (1987). Do bohaterów z "Misia", z Ryszardem Ochódzkim na czele, powracali inni polscy reżyserzy. W 1991 r. komedię "Rozmowy kontrolowane" wyreżyserował Sylwester Chęciński. W roku 2007 na krześle reżyserskim zasiadł Stanisław Tym, realizując "Rysia".
PAP, arb