UE upomina się o dziennikarza "Gazety Wyborczej"
Przewodniczący KE wyraził uznanie dla codziennej walki wielu dziennikarzy, których życie jest niejednokrotnie zagrożone z powodu ich misji. - Towarzyszące im zagrożenie jest nie do zaakceptowania. Ci, którzy dziś są uwięzieni lub przetrzymywani jako zakładnicy, muszą być natychmiast wypuszczeni - podkreślił Barroso. W ten sposób Komisja odniosła się m.in. do dwóch francuskich reporterów telewizyjnych, którzy od 500 dni są przetrzymywani jako zakładnicy w Afganistanie. - Zwracamy się o ich natychmiastowe uwolnienie, by mogli jak najszybciej wrócić do swoich rodzin - podkreśliła rzeczniczka KE Pia Ahrenkilde.
Komisja Europejska zadeklarowała również, że nie spocznie w apelach o uwolnienie uwięzionego na Białorusi na początku kwietnia polskiego dziennikarza "Gazety Wyborczej" Andrzeja Poczobuta. - Już wydaliśmy oficjalny apel o natychmiastowe uwolnienie polskiego dziennikarza. Przy wielu okazjach nawiązujemy do tej sprawy w świetle sytuacji na Białorusi i będziemy powtarzać nasz apel - poinformowała rzeczniczka Maja Kocijanczicz. Andrzej Poczobut, korespondent "Gazety Wyborczej" i działacz nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi, został zatrzymany 6 kwietnia pod zarzutem znieważenia prezydenta Alaksandra Łukaszenki, za co grozi do dwóch lat pozbawienia wolności. Jest też podejrzany w sprawie o zniesławienie głowy państwa, w której minimalna kara to grzywna, a maksymalna - cztery lata więzienia.
Poczobut już trzykrotnie był sądzony za udział w demonstracji opozycji 19 grudnia w Mińsku. Najpierw sąd nie wydał wyroku, potem orzekł grzywnę, a po apelacji prokuratury - karę 15 dni aresztu. Poczobut argumentował, że na demonstracji był jako dziennikarz "GW". Po odbyciu kary wyszedł z aresztu 25 lutego.
Z okazji Światowego Dnia Wolności Prasy KE otworzyła tegoroczną edycję nagrody dziennikarskiej im. Lorenzo Natali (były komisarz UE). Nagroda jest przyznawana dziennikarzom zajmującym się prawami człowieka. Zwycięzcy otrzymają nagrody pieniężne rzędu kilku tysięcy euro. Ponadto Komisja Europejska będzie gospodarzem konferencji wysokiego szczebla promującej wolność słowa w krajach kandydujących z Zachodnich Bałkanów i Turcji.
PAP, arb