Unijna komisarz ds. wewnętrznych Cecilia Malmstroem zagroziła uruchomieniem procedury karnej za naruszenie unijnego prawa przez Danię, jeśli kraj ten wprowadzi stałe kontrole celne na swych granicach. - Decyzja Danii w sprawie ustanowienia stałych kontroli celnych na swych granicach stanowi problem i Komisja jest przygotowana, jeśli będzie to konieczne, na użycie środków, które ma w swej dyspozycji, do egzekwowania prawa europejskiego - oświadczyła pani komisarz. Malmstroem zwróciła się do duńskich władz o "uniknięcie podjęcia tych jednostronnych środków".
Przewodniczący KE Jose Manuel Barroso ocenił, że jeśli Dania wprowadzi swoją decyzję w życie, będzie to bezprawne. Barroso poinformował o tym zagrożeniu premiera Danii Larsa Lokke Rasmussena w rozmowie telefonicznej oraz w liście. - Pierwsza ocena prawna zawiera istotne wątpliwości, czy zapowiadane przez Danię środki, jeśli zostaną wprowadzone w życie, są zgodne ze zobowiązaniami Danii w ramach unijnego prawa w odniesieniu do swobodnego przepływu towarów, osób, usług i kapitałów - podkreślił szef KE. - Kraje członkowskie nie mogą systematycznie przeprowadzać kontroli celnych i policyjnych na swych granicach - dodał Barroso. Wezwał duńskie władze, by nie podejmowały tych jednostronnych środków.
11 maja Kopenhaga oświadczyła, że przywróci stałe kontrole celne na swych granicach z Niemcami i Szwecją w celu walki z nielegalną imigracją i przestępczością zorganizowaną. O środkach, podjętych pod naciskiem antyimigracyjnej Duńskiej Partii Ludowej, poinformowano bez wcześniejszego uzgodnienia z Niemcami i Szwecją. Decyzja Danii wywołała protesty w UE.
Dzień później duński minister ds. współpracy na rzecz rozwoju Soren Pind zastrzegał, że Dania podjęła środki mające na celu przywrócenie kontroli celnych na swych granicach, by walczyć z przestępczością, lecz nie ma zamiaru przywracać kontroli paszportowej. - Nasze decyzje szanują zasady układu z Schengen, przestrzeni bez granic w ramach UE, której Dania jest częścią - zapewnił Pind. Mimo to Komisja Europejska oceniła, że jakiekolwiek stałe kontrole celne będą sprzeczne z przepisami o swobodnym przepływie osób i towarów.
PAP, arb