"Tusk złamał kręgosłup Arłukowiczowi. To coś okropnego"
Dodano:
Przejście Bartosza Arłukowicza z SLD do PO to, dla Janusza Palikota, przykład prostytucji politycznej. - Arłukowicz ma "jedynkę" w Szczecinie, dostaje stanowisko ministra - to jest właśnie korupcja polityczna - przekonuje były poseł PO w rozmowie z TOK FM.
Palikot oburza się, że Tusk - "stary polityczny satyr", wykorzystał "niedojrzałą nimfę" - Arłukowicza, "łamiąc mu kręgosłup". - To coś okropnego - przekonuje lider Ruchu Poparcia. - Co się stało, że Bartosz Arłukowicz, który przez lata krytykował PO zmienił zdanie, jak nie to że dostał pierwsze miejsce na liście w Szczecinie? - pyta retorycznie Palikot.
TOK FM, arb
Mówiąc o szansach politycznych własnej inicjatywy Palikot jest - mimo wyników kolejnych sondaży - optymistą. - Bez wątpienia dostaniemy w granicach 10 proc. poparcia. Kilka dni temu robiono ankietę w Warszawie i dostaliśmy 5,4 proc. Tydzień temu lokalna gazeta w Częstochowie pokazała 9 proc. poparcia. Nie jest źle. W wyborach wystartujemy pod własnym szyldem i dostaniem bez wątpienia w granicach 10 proc. poparcia. Będziemy liczącą się siłą w nowym parlamencie. Obudzimy ze spokojnego snu nie tylko Donalda Tuska, ale także Grzegorza Napieralskiego - zapewnia.
TOK FM, arb