"Liderzy PiS mają obsesję"
- Nie chcę uczestniczyć w tej zbiorowej hipokryzji - oświadczył szef rządu. Jego zdaniem Mariusz Kamiński "wyskoczył jak Filip z konopi wtedy, kiedy uznał, że to właśnie dzisiaj zaczęła się kampania, po to, by następnego dnia Jarosław Kaczyński mógł zgłosić wniosek o komisję śledczą". Według premiera, chodzi o to, by cała kampania wyborcza w Polsce "była poddana obsesjom liderów PiS". - Uważam to za bardzo szkodliwe z powodu innych, rzeczywistych priorytetów. W Polsce mamy dużo faktycznych problemów do rozwiązania i wolałbym, aby opozycja koncentrowała się na tym, co jest realnym problemem Polaków, a nie na swoich obsesjach, czy wręcz takim cynicznym zacietrzewieniu - ocenił Tusk.
- Nie miejcie złudzeń, ja trochę znam obu panów, Kamińskiego i Kaczyńskiego, znam trochę ich oczy, nie są to co prawda oczy wilcze, ale to są oczy, które bardzo dużo mówią, kiedy kłamią, kiedy cynicznie używają tego typu metod, to widać to po ich oczach - stwierdził premier.
pap, ps