Sikorski: meble w saloniku MSZ to sukces PO

Dodano:
Radosław Sikorski (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Radosław Sikorski, wiceszef Platformy Obywatelskiej przyznał, że namawiał Pawła Poncyljusza PJN do przyłączenia się do PO. – Poncyljusz odmówił, gdyż uznał, że jego miejsce jest z ludźmi, których on wyprowadził z PiS do PJN – powiedział Sikorski w wywiadzie dla PAP.
Sikorski zapowiedział, że kampania wyborcza Platformy ruszy 1 września 2011 r. Zdaniem ministra obrony narodowej w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, jej tematem przewodnim powinny być sukcesy rządu Donalda Tuska, osiągnięte pomimo kryzysu gospodarczego i finansowego. Zapytany o konkretne sukcesy rządzącej koalicji PO-PSL, szef polskiej dyplomacji wymienił m.in. budowę II linii warszawskiego metra i nowe meble w MSZ.

"Centrum Operacyjne największym sukcesem"

- Robimy to, co trzeba - począwszy od mebli, które kupiłem do saloniku ministra spraw zagranicznych wbrew atakom tabloidów, poprzez Centrum Operacyjne MSZ i największy program inwestycyjny polskiej dyplomacji w jej historii – argumentował Sikorski. Według ministra, sukces PO jest możliwy, gdyż „Polacy chcą siły, która będzie modernizować kraj i dalej budować drogi, a nie ideologizować".  Po stronie sukcesów rządu Donalda Tuska Sikorski wymienił także to, że „ jest to pierwszy rząd, o którym nie słyszy się, że jest koalicyjny, bo wszystko jest uzgadniane". - To znaczy, że przezwyciężyliśmy naszą polską kłótliwość, to, co było przekleństwem polskiej polityki – uznał minister spraw zagranicznych. 

Poncyljusza namawiał bez skutku

Sikorski przyznał również, że namawiał Pawła Poncyljusza do przejścia do Platformy. Szef klubu Polska Jest Najważniejsza miał jednak odmówić, gdyż – zdaniem wiceszefa PO – uznał, „że jego miejsce jest z ludźmi, których on wyprowadził z PiS do PJN".

Na konwencji PO z 11 czerwca Sikorski - koordynator programowy Platformy - przedstawił program „Przyjazna Polska", mający udogodnić życie Polakom. Plan zakłada m.in. stworzenie „elastycznego państwa - usługodawcy, nie kontrolera", „innowacyjnej gospodarki, która buduje i konkuruje na globalnym rynku”, czy „solidarnego społeczeństwa”, dającego szanse biednym. 

"Całemu krajowi dostęp do sieci"

Sikorski ocenił, że wiele już udało się na tych polach osiągnąć, np. „zmniejszenie liczby deklaracji podatkowych, zwolnienie indywidualnych płatników z numeru NIP, składanie PIT-ów przez Internet", jednak wciąż jest wiele do zrobienia.  - Kończą się proste przepisy na wzrost poprzez likwidowanie wąskich gardeł pozostawionych przez komunizm; od następnej dekady musimy się rozwijać w oparciu o wiedzę – uznał szef polskiej dyplomacji. Jego zdaniem, do najważniejszych zadań stojących przed nowym rządem będą należały ochrona przed kryzysem finansowym i dalsze „mistrzowskie wykorzystywanie funduszy europejskich”. - Trzeba też dać całemu krajowi dostęp do szybkiego Internetu – powiedział Sikorski. 

"Łukaszenka może lepiej skończyć"

- Szanujemy suwerenność Białorusi, to jest podstawa naszych relacji – zadeklarował minister Sikorski. Przyznał jednak, że do zbliżenia Białorusi z Europa potrzebne są realne decyzje Mińska na rzecz demokratyzacji kraju, a jako najważniejsze wymienia „amnestię dla skazanych w procesach politycznych oraz wolne wybory parlamentarne". – Najlepiej, żeby sam prezydent Łukaszenka zrealizował scenariusz przeprowadzenia swojego kraju ku demokracji; lepiej byłoby mu skończyć jako ktoś, kto wprowadził Białoruś na ścieżkę wolności, niż jak dyktatorzy w innych częściach świata – stwierdził Radosław Sikorski.

jc, PAP

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...