Oleksy: nie wiem, czy wystartuję w wyborach. Nie rozmawiałem z Napieralskim
Dodano:
- Mam poczucie własnej wartości - mówił w Polskim Radiu były premier Józef Oleksy i dodał: - Albo to jest zasób, który partia chce wykorzystać, albo nie ma o czym mówić.
Oleksy powiedział, że atmosfera medialnego przetargu na temat jego przyszłości politycznej, jest dla niego niekomfortowa. - Nie biegam i nie sonduję gdzie by tu się upchnąć. Sytuację trzeba odwrócić, ja mogę reagować na propozycje, a nie na odwrót - powiedział polityk. Dodał, że póki co nie rozmawiał na temat ewentualnego miejsca na liście wyborczej z szefem SLD Grzegorzem Napieralskim.
Były premier skomentował też obchody 20. rocznicy podpisania Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy. Stwierdził, że nie ma zamiaru "doszukiwać się rys we współpracy Polski i Niemiec". - Kwestii Gazociągu Północnego nie włączam do spraw polsko-niemieckich, to jest sprawa transeuropejskiej sieci dostawczej - stwierdził Oleksy.
Przypomniał, że nasz kraj miał propozycję pociągnięcia własnej nitki gazociągu, ale z niej nie skorzystał, co - jak dodaje Oleksy - było błędem. - Jeśli nam nie wyjdzie dywersyfikacja, będziemy ciągnąć rosyjski gaz z niemieckich sieci. Z punktu widzenia polskich interesów strategicznych obawiam się, czy sprawy tego gazociągu nie przepuściliśmy bokiem - powiedział były premier Józef Oleksy.
Były premier skomentował też obchody 20. rocznicy podpisania Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy. Stwierdził, że nie ma zamiaru "doszukiwać się rys we współpracy Polski i Niemiec". - Kwestii Gazociągu Północnego nie włączam do spraw polsko-niemieckich, to jest sprawa transeuropejskiej sieci dostawczej - stwierdził Oleksy.
Przypomniał, że nasz kraj miał propozycję pociągnięcia własnej nitki gazociągu, ale z niej nie skorzystał, co - jak dodaje Oleksy - było błędem. - Jeśli nam nie wyjdzie dywersyfikacja, będziemy ciągnąć rosyjski gaz z niemieckich sieci. Z punktu widzenia polskich interesów strategicznych obawiam się, czy sprawy tego gazociągu nie przepuściliśmy bokiem - powiedział były premier Józef Oleksy.
Polskie Radio, ps