Czeskie grippeny
Dodano:
Czeski rząd zaakceptował umowy o zakupie 24 myśliwców Jas-39 Gripen produkcji brytyjsko-szwedzkiego konsorcjum BAE-Systems/SAAB.
Cena samolotów bez uzbrojenia wyniesie 52,5 mld koron (ok. 6,3 mld złotych); uzbrojenie kosztować będzie 7,2 mld koron (ok. 864 mln złotych).
Częścią kontraktu, z podpisaniem którego nie zgadzają się partie opozycyjne, są także zagraniczne inwestycje do czeskiej gospodarki, czyli tzw. program offsetowy, wynoszący 150 proc. wartości zakupionych samolotów. Inwestycje te wynieść mają w sumie 82 mld koron (ok. 9,8 mld złotych).
Zgodnie z przygotowanym kontraktem pierwsze samoloty Czechy otrzymać mają już w październiku 2004 roku. Gripeny będą w pełni kompatybilne z samolotami NATO i nie będą wymagały dalszego technicznego wyposażenia.
Zakup nowych myśliwców czeski rząd chce sfinansować z dochodów z prywatyzacji. Jak wyjaśnił minister finansów Jirzi Rusnok pieniądze pochodzić mają ze sprzedaży udziałów państwa w czeskim monopoliście telekomunikacyjnym "Czeskim Telecomie".
Jedyną szansą opozycji na zablokowanie krytykowanego przez nią zakupu myśliwców jest zablokowanie w parlamencie ustawy o zaciągnięciu przez gabinet kredytu w wysokości 33 mld koron, (ok. 3,9 mld złotych) w Czeskim Banku Eksportowym.
Czesi zastrzegli w umowie z BAE Systems/SAAB, że przy nieprzestrzeganiu programu offsetowego zapłacą za nowe myśliwce o 10 proc. mniej niż ustalona cena. Pięcioprocentowa obniżka ceny przewidziana jest także w przypadku nieterminowych dostaw samolotów.
Kolejne polskie rządy od lat nie mogą dokończyć przetargu na zakup samolotów bojowych dla polskiego lotnictwa wojskowego.
les, pap
Częścią kontraktu, z podpisaniem którego nie zgadzają się partie opozycyjne, są także zagraniczne inwestycje do czeskiej gospodarki, czyli tzw. program offsetowy, wynoszący 150 proc. wartości zakupionych samolotów. Inwestycje te wynieść mają w sumie 82 mld koron (ok. 9,8 mld złotych).
Zgodnie z przygotowanym kontraktem pierwsze samoloty Czechy otrzymać mają już w październiku 2004 roku. Gripeny będą w pełni kompatybilne z samolotami NATO i nie będą wymagały dalszego technicznego wyposażenia.
Zakup nowych myśliwców czeski rząd chce sfinansować z dochodów z prywatyzacji. Jak wyjaśnił minister finansów Jirzi Rusnok pieniądze pochodzić mają ze sprzedaży udziałów państwa w czeskim monopoliście telekomunikacyjnym "Czeskim Telecomie".
Jedyną szansą opozycji na zablokowanie krytykowanego przez nią zakupu myśliwców jest zablokowanie w parlamencie ustawy o zaciągnięciu przez gabinet kredytu w wysokości 33 mld koron, (ok. 3,9 mld złotych) w Czeskim Banku Eksportowym.
Czesi zastrzegli w umowie z BAE Systems/SAAB, że przy nieprzestrzeganiu programu offsetowego zapłacą za nowe myśliwce o 10 proc. mniej niż ustalona cena. Pięcioprocentowa obniżka ceny przewidziana jest także w przypadku nieterminowych dostaw samolotów.
Kolejne polskie rządy od lat nie mogą dokończyć przetargu na zakup samolotów bojowych dla polskiego lotnictwa wojskowego.
les, pap