Lech Kaczyński ma rondo w Piszu. Będzie miał też tablicę
Radny klubu PiS w radzie miejskiej Pisza Andrzej Zadroga powiedział, że na pomysł ustawienia tablicy na rondzie wpadło grono działaczy partii oraz "osób o poglądach prawicowych, ale nienależących do PiS". - Odczuwaliśmy pewien brak na tym rondzie. Są na nim tabliczki mówiące, że to rondo im. prezydenta Kaczyńskiego, ale brakowało jeszcze jakiegoś większego, znaczniejszego elementu. Stąd pomysł tablicy - dodał Zadroga.
Projekt tablicy zakłada, że będzie ona wykonana z ciemnego bloku granitu o wymiarach 216 na 140 cm i znajdzie się na niej cytat z ks. kardynała Stefana Wyszyńskiego: "Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce być wielki, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej". Pod tym cytatem znajdzie się informacja, że tablica jest poświęcona pamięci prezydenta Kaczyńskiego. Całość ma być oświetlana światłem z lamp zasilanych energią słoneczną. Koszt wykonania i ustawienia tablicy szacowany jest na ok. 10 tys. zł. - Na razie nie mamy takich pieniędzy i nie za bardzo wiemy, skąd je wziąć. Część kwoty wpłacą członkowie komitetu wybudowania tej tablicy, resztę zapewne będziemy zbierać przy pomocy jakiegoś stowarzyszenia, jeszcze będziemy to rozważać - podkreślił Zadroga. Zdementował krążące na lokalnych portalach internetowych pogłoski, że PiS wyemituje w tym celu cegiełki. Zadroga dodał, że zadeklarowane już wpłaty wystarczyły, by przystąpić do realizacji projektu. Nie potrafił powiedzieć, kiedy tablica znajdzie się na piskim rondzie.
PAP, arb