Tusk: opozycja powinna oszczędzić ojczyźnie agresji

Dodano:
Donald Tusk (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Nawet ci, którzy są w twardej opozycji wobec mojego rządu powinni - przynajmniej na czas prezydencji - oszczędzić naszej ojczyźnie słów niemądrych, agresywnych i wymierzonych w samą istotę polskiego interesu narodowego - apelował premier Donald Tusk.
- Uważam, że także ci, którzy są w twardej opozycji wobec mojego rządu powinni na te kilka miesięcy postarać się - kiedy są w Brukseli albo zwracają się do europejskiej czy światowej opinii publicznej -  oszczędzić naszą ojczyznę i oszczędzić naszej ojczyźnie słów niemądrych, agresywnych i wymierzonych w samą istotę polskiego interesu narodowego - powiedział Tusk.

Premier ocenił, że byłoby w naszym interesie narodowym, gdyby wszyscy bez wyjątku potwierdzali, że Polska nie jest "roztrzęsionym jak niektóre państwa europejskie, ledwie trzymającym się fundamentów państwem". - Moim zdaniem byłoby rzeczą niezwykle dobrą dla Polski, gdybyśmy na siłę nie chcieli robić tu Grecji - zaznaczył.

- Ja nie mam wpływu na to, że ktoś wpadł na pomysł, aby w przeddzień polskiej prezydencji starać się zorganizować wielką manifestację pod  hasłem "nieludzka polityka w Polsce". Każdy ma prawo do wypowiadania nawet najbardziej ekstrawaganckich sądów, na tym polega demokracja. Ale  mam prawo i obowiązek - jako premier polskiego rządu - powiedzieć, że  nie ma dla Polski gorszego pomysłu niż na siłę, wbrew oczywistym faktom udowadniać Europie, że Polsce grozi taka sama katastrofa jak Grecji -  mówił szef rządu.

Tusk podkreślił też, że dzisiaj każdy kraj kolekcjonuje swoje sukcesy, nawet te najdrobniejsze. - Ponieważ my akurat mamy co  kolekcjonować, to dobrze byłoby, abyśmy wokół tego także budowali takie nieformalne porozumienie, czyli "tak dla Polski". Czyli taka determinacja niezależna od partii politycznych, aby przekonać Europę, że nadzieje Europy w związku z polską prezydencją nie są nadziejami płonnymi - mówił.

- Jeśli po raz kolejny w historii coś co staje się polską szansą, miałoby być zmarnowane tylko dlatego, że musimy się pokłócić o  wszystko, o cokolwiek - i w dodatku robić to przy otwartej kurtynie - to  nie mamy co liczyć na wyrozumiałość przyszłych pokoleń. Bo akurat ten moment będzie pamiętany. I wszystkie błędy, jakie zrobimy, będą wypominane. Największym błędem byłoby, gdyby zbiorowym wysiłkiem części polityków starać się udowodnić, że Polska jest gorsza niż w  rzeczywistości - podkreślił Tusk.

pap, ps

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...