PJN ostrzega rząd: możemy krytykować prezydencję

Dodano:
Paweł Kowal (fot. WPROST) Źródło: Wprost
Jeśli rząd poprzestanie na apelach do opozycji o spokój, a nie wykaże inicjatywy współpracy i informowania jej o przebiegu prezydencji, to opozycji nie pozostanie nic innego jak krytykować prezydencję - uważa prezes PJN Paweł Kowal.
Zdaniem Kowala prezydencja Polski w UE będzie sukcesem wtedy, gdy rząd potraktuje ją "jako faktycznie sprawę narodową" i "poprzestanie tylko na apelach do opozycji o spokój, a sam nie wykaże inicjatywy, by informować opozycję, dyskutować z nią o tym, co się udało, ale także o tym co będzie trudne i co się może nie udać, wówczas na końcu trudno będzie to ocenić jako sukces". - Jeżeli mógłbym coś poradzić, to radzę natychmiast włączyć opozycję do współpracy przy tworzeniu programu prezydencji czy weryfikowaniu na bieżąco tego, co się dzieje - podkreślił prezes PJN.

Kowal pytany, czy prezydencja może stać się swego rodzaju narzędziem w zbliżającej się kampanii wyborczej, odpowiedział, iż obawia się, że rząd będzie apelował o współpracę z opozycją, natomiast "nie będzie wykonywał realnych ruchów, by do niej dochodziło". - I po pewnym czasie opozycji nie pozostanie nic innego, jak tylko krytykować prezydencję - dodał. Przypomniał jednocześnie swoją propozycję, by raz w miesiącu premier spotykał się z liderami partii politycznych na "szczerą godzinną rozmowę o tym, co się udało podczas prezydencji, co się nie udało, a z czym mamy trudności".

Prezes PJN podkreślił, że zgadza się z ogólnymi założeniami polskiej prezydencji, jakie nakreślił rząd, choć uważa je za zbyt ogólne. Według Kowala, polską prezydencję należy rozpatrywać w kategoriach szansy na to, by pokazać nasze sprawy w UE w kontekście przyszłego budżetu, by pokazać sprawy, które są ważne nie tylko dla nas, ale dla całej Europy Środkowej.

PAP, arb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...